Aktualizacja: 13.09.2015 17:42 Publikacja: 13.09.2015 17:26
Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik
Z tej okazji zebraliśmy się podstarzałą grupką pod bramą kombinatu już niczyjego imienia, zwanego potocznie od obecnego właściciela Arcelor-Mittal. Ktoś coś powiedział, ktoś inny fotografował.
Zainteresowanie publiczności tym wydarzeniem było minimalne. A przecież parokilometrowa trasa od bramy kombinatu do dawnego kina Świt (gdzie dziś mieści się muzeum w stanie dezorganizacji) to szlak historii. Między ogłoszeniem stanu wojennego a upadkiem komunizmu przeszły tędy 32 duże demonstracje (nielegalne oczywiście), którym w połowie drogi spuszczało lanie ZOMO. Nie były to zabawy, skoro przyniosły wśród demonstrantów dwie ofiary śmiertelne, nie licząc rannych. Nieco dalej, w centrum dzielnicy, stał pomnik Lenina, zwany potocznie „brzydalem", pod który przedzierali się najwytrwalsi, aby kontynuować bój. Podczas sierpniowego strajku w 1980 roku byłem w stoczni i widziałem, jak na wagonach wyjeżdżających na południe pisano: „Cała Polska już strajkuje, tylko nie krakowskie ch...". Ale jak zastrajkowali, to mocno. Kiedy w stoczni (kilka dni przed podpisaniem porozumienia) doszedłem do wniosku, że zwyciężyliśmy, wróciłem do Krakowa, ale po to tylko, aby spowodować poparcie strajkowych postulatów przez podstawowe komórki PZPR. Byłem przekonany, że jeśli nie dojdzie do fermentu w partii, to rozwiązanie siłowe będzie nieuchronne. No i moja POP PZPR przy krakowskim oddziale Związku Literatów Polskich ogłosiła taką rezolucję z datą 30 sierpnia 1980. Chyba jedyną w kraju. I co z tego? Nic, złudzenia...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regionalne atrakcje jednoczą siły w apelu: wspieraj Dolny Śląsk, by nie dotknęła go kolejna dramatyczna w skutkach fala odwołanych rezerwacji.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji. Nowo wybrani prezydenci i burmistrzowie przedstawiali swoje strategie na rozwój i zarządzanie miastami w trudnych czasach.
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO, jest dziś ważną europejską metropolią, która nie tylko w twórczy sposób prezentuje swoje tysiącletnie dziedzictwo, ale potrafi je łączyć z duchem nowoczesności, otwartością na innowacje, troską o zrównoważony rozwój i dbałością o jakość życia mieszkańców.
Prawie 1000 żeglarzy i żeglarek weźmie udział w żeglarskim festiwalu Gdynia Sailing Days. Ta jedna z najważniejszych imprez regatowych w północnej Europie rozpocznie się w piątek 28 czerwca i potrwa do 21 lipca.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla. W rankingu SpeedTest.pl 2023 laury zdobyła usługa internet domowy.
Krótki wypoczynek od codziennych obowiązków połączony ze sportem i zwiedzaniem to wyczekiwany przez wielu sposób na spędzenie wiosennych weekendów.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
201,6 mln lat temu miało miejsce jedno z pięciu wielkich masowych wymierań na Ziemi. Zbiegło się ono w czasie z silnymi erupcjami wulkanów. Do tej pory uważano, że żyjące wtedy gatunki zabiła wysoka temperatura. Obecnie naukowcy mają inną hipotezę.
31 maja 2025 r. w Braniewie odbędą się uroczystości beatyfikacyjne siostry M. Christophory Klomfass i jej 14 towarzyszek – ofiar komunizmu.
Zapisów w szlacheckich testamentach o tym, że pogrzeb ma być skromny, bez pompy, było wiele. Ale co z tego, kiedy rodzina miała inne pomysły w tej materii.
Opowieści o duchach i demonach są w Japonii nie tylko częścią folkloru, ale również pamięci historycznej. Wciąż są też bardzo żywe w popkulturze.
To nie Hollywood wymyśliło wampiry, strzygi i upiory. Są one tak stare jak cała cywilizacja. Współczesne horrory przy gusłach naszych przodków zdają się być jedynie przyjemną i prostą rozrywką.
„Lokis” Janusza Majewskiego to nie tylko udany i pełen uroku eksperyment z kinem gatunkowym w czasach mrocznych. Oglądany po latach, prowokuje też do refleksji nad osobliwościami literatury XIX wieku, zawiłościami lingwistycznymi, a przede wszystkim nad specyfiką mitologii bałtyckiej.
Znany amerykański biolog i pisarz Edward O. Wilson, autor słynnej powieści „Mrowisko”, stwierdził kiedyś, że „człowiek wciąż ma emocje na poziomie epoki kamienia łupanego, instytucje ze średniowiecza, a technikę o boskich możliwościach”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas