Reklama
Rozwiń
Reklama

Czasami muszę schodzić do młodszej kategorii 80+

W światowym rankingu tenisistów, którzy skończyli 85 lat, jest trzech Polaków. Najstarszy z nich to Eugeniusz Czerepaniak. Data urodzenia: 1 stycznia 1921 r.

Publikacja: 20.09.2015 21:00

Trofeów przybywa, bo pan Eugeniusz nadal gra

Trofeów przybywa, bo pan Eugeniusz nadal gra

Foto: materiały prasowe

94-letni tenisista reprezentuje Towarzystwo Gimnastyczne Sokół z Sanoka. Nie jeździ już na turnieje zagraniczne, więc jego pozycja w rankingu Międzynarodowej Federacji Tenisowej będzie coraz niższa. Ale w klasyfikacji krajowej jest na fali – niedawno awansował na trzecie miejsce w swojej kategorii wiekowej. Chociaż właściwie to nie jego kategoria – rywalizuje w niej z zawodnikami młodszymi o blisko dziesięć lat.

– A czasem, kiedy nie ma wystarczającej liczby graczy, muszę schodzić do młodszej kategorii +80. Same uderzenia nie są problemem, decyduje sprawność poruszania się po korcie. Mam trochę „cięższe" nogi niż młodsi przeciwnicy – mówi pan Eugeniusz.

Eugeniusz Czerepaniak grywa zazwyczaj w pięciu turniejach rocznie – w tym roku zaplanowany jest jeszcze jesienny wyjazd do Chorzowa. I tak od ponad siedemdziesięciu lat, bo kariera najstarszego tenisisty trwa od lat 40. ubiegłego stulecia.

– To było jeszcze w czasie okupacji – wspomina. – Zakład górnictwa naftowego, w którym pracowałem, dawał miesięczne urlopy „sportowe". Pojechałem na kurs instruktorów tenisa do Szczecina, gdzie jednym z wykładowców był Ksawery Tłoczyński (dwukrotny mistrz Polski w deblu, młodszy brat Ignacego – przyp. B.K.). Wcześniej, podczas studiów w Wyższej Szkole Handlowej w Gdańsku, grałem jedynie w tenisa stołowego, więc zrobiłem uprawnienia instruktora tenisa, ucząc się jednocześnie grać.

W latach powojennych Czerepaniak był instruktorem i działaczem klubowym, m.in. w Sanoczance, a potem Stali Sanok. Brał udział w rozgrywkach wojewódzkich, jednak zapytany o sukcesy sportowe wymienia najświeższy: – W czerwcu, przy okazji międzynarodowych mistrzostw Polski seniorów, Polski Związek Tenisowy zorganizował mecz dwóch najstarszych zawodników. Moim rywalem był Stanisław Krupa z Sopotu (rocznik 1922). No i wygrałem, 11-9.

Reklama
Reklama

Jego dom wciąż jest pełen tenisa – pozuje do zdjęć przed ścianą pełną medali i pucharów, regularnie ogląda mecze najlepszych w telewizji.

– Obowiązkowo! Wszystkie turnieje! Wzorcem jest Federer, ale podoba mi się Serena Williams. Ma taką atletyczną budowę, mogłaby być wzorem dla posągu tenisistki.

Regiony
Co dziewiąty mężczyzna w kraju ma problemy ze spłatą zaległych zobowiązań
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Okiem samorządowca
Prezydent Olsztyna: Stawiamy na komunikację zbiorową
Regiony
Dolny Śląsk rewitalizuje linie kolejowe i inwestuje w pociągi
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama