Reklama

Nigdy nie ma gwarancji sukcesu

Rozmowa | Łukasz Minta, współwłaściciel Go Ahead mówi Jackowi Cieślakowi o dekadzie działalności poznańskiej agencji koncertowej.

Publikacja: 01.11.2015 16:54

Łukasz Minta

Łukasz Minta

Foto: materiały prasowe

Rz: Czy grudniowy koncert Florence and the Machine w łódzkiej Atlas Arenie to kolejne podwyższenie poprzeczki dla Go Ahead i awans do koncertowej ekstraklasy?

Łukasz Minta: Na pewno jest to dla nas znaczący koncert i duże wydarzenie, ale nie chcę określać jego wartości, dopóki się nie odbędzie. Myślę też, że poważna firma nie może uznać jednego koncertu za potwierdzenie zmiany pozycji na rynku. Wolimy powoli budować swoją pozycję, niż wykonywać radykalne kroki. Trzymamy się tego, co jest naszą specjalizacją, czyli koncertów w klubach, choć nie odżegnujemy się też od większych wyzwań. Chcemy organizować halowe koncerty, dlatego nie tylko Florence and the Machine oraz Macklemore & Ryan Levis w łódzkiej Atlas Arenie są dla nas wyzwaniami pozwalającymi spróbować sił na poziomie, na którym wcześniej nie operowaliśmy.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Regiony
Co dziewiąty mężczyzna w kraju ma problemy ze spłatą zaległych zobowiązań
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Okiem samorządowca
Prezydent Olsztyna: Stawiamy na komunikację zbiorową
Regiony
Dolny Śląsk rewitalizuje linie kolejowe i inwestuje w pociągi
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama