Aktualizacja: 23.02.2016 16:00 Publikacja: 23.02.2016 16:00
Ciężka kontuzja nauczyła Kacpra Żuka pokory i szacunku do ciężkiej pracy nie tylko na korcie, ale również na siłowni, w sali gimnastycznej i na bieżni
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Grudzień 2013 roku, Sopot, drużynowe mistrzostwa Polski do lat 16. Legia jest faworytem, ale tytułu nie zdobywa. Lider drużyny Kacper Żuk po dwóch setach meczu półfinałowego schodzi z kortu. Płacze. Ból pleców jest nie do zniesienia. W nocy nie może zasnąć, środki przeciwbólowe ledwie uśmierzają mękę.
Po wielu diagnozach okazało się, że doszło do uszkodzenia kręgu L5. – Może stało się to z powodu błędu technicznego przy serwisie, może ze względu na wadę genetyczną. Wyglądało to bardzo niepokojąco. Dziś mówię o tym spokojnie, ale wtedy byliśmy pełni zwątpienia, nie wiedzieliśmy, czy Kacper jeszcze wróci do tenisa – opowiada jego ojciec i zarazem trener Artur Żuk.
W stolicy województwa śląskiego rozwój infrastruktury rowerowej postępuje wraz z zieloną metamorfozą miasta. Łąc...
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas