Dzikie Węże na ulicy

Stołeczna koszykówka przeniosła się z hal na betonowe boiska – i tam odnosi sukcesy, o których coraz głośniej.

Publikacja: 26.04.2016 17:44

Dzikie Węże na ulicy

Foto: materiały prasowe

Piątek, godzina 22. Dzwoni telefon. – Słuchajcie, jutro jest turniej. Zwolniło się jedno miejsce. Przyjdziecie? – odzywa się głos w słuchawce. To Adrian Popa z Rumunii, organizator zawodów streetballowych na całym świecie. Z chłopakami z Warszawy zna się z Bukaresztu, gdzie odbył się jeden z turniejów, w których brali udział. – No dobra, pogadam z resztą. A gdzie dokładnie? – pyta Piotrek. – Tu jest kłopot... – ścisza głos Popa. – Abu Zabi. Wchodzicie w to? Kilka godzin i rozmów później (telefony do kolegów z drużyny, za chwilę do szefa z prośbą o wolne, potem jeszcze rozmowa z dziewczyną) czterech koszykarzy z Polski siedzi w samolocie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Popa dobrze wiedział, do kogo zadzwonić. Nie ma bowiem bardziej zakręconych na punkcie koszykówki niż członkowie Dzikich Węży – drużyny ulicznej koszykówki, która kilka lat temu zaczynała swoją przygodę od zwycięstw w lokalnych turniejach na Bemowie, a dziś jest rozpoznawalną marką niemal na całym streetballowym świecie. Już jako Wild Snakes.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break