Jan Chrobociński, prezes Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej, wyliczył, że stowarzyszenie musiałoby w tym roku zapłacić gminie Płock 712 tys. 308 zł podatku od nieruchomości. – Utrzymanie lotniska w sprawności, choć jesteśmy tylko użytkownikiem, dbanie o jego bezpieczny stan, a do tego jeszcze drakoński podatek to krok do rozwiązania naszej organizacji i niegenerowania zadłużenia – mówi z żalem prezes Chrobociński. Koniec ulg podatkowych dla stowarzyszeń prowadzących działalność gospodarczą wprowadził od tego roku Sejm nowelizacją ustawy o podatkach i podatkach lokalnych. Uznał, że skoro prowadzą działalność gospodarczą i zarabiają, to nie powinny być zwolnione z podatku od nieruchomości. Ustawodawca nie przewidział, że zmiana najbardziej uderzy w polskie aerokluby. – Aerokluby z racji działalności użytkują setki hektarów i zapłacenie podatku od tak dużego areału jest po prostu niewykonalne. My nie mamy takich pieniędzy. Jeśli ten podatek się utrzyma, aerokluby upadną – mówi Marcin Kwiatosz, sekretarz generalny Aeroklubu Polskiego.