Aktualizacja: 03.07.2016 23:00 Publikacja: 03.07.2016 23:00
Jarocińska promocja jubileuszowego wydania „Młyna nad Lutynią” Jarosława Iwaszkiewicza była okazją do pogłębionej analizy tekstu, który mimo że powstał 70 lat temu, zachwyca swoją nowoczesnością
Foto: materiały prasowe
Jarocińska promocja jubileuszowego wydania „Młyna nad Lutynią” Jarosława Iwaszkiewicza była okazją do pogłębionej analizy tekstu, który mimo że powstał 70 lat temu, zachwyca swoją nowoczesnością
Foto: materiały prasowe
Jarocińska promocja jubileuszowego wydania „Młyna nad Lutynią” Jarosława Iwaszkiewicza była okazją do pogłębionej analizy tekstu, który mimo że powstał 70 lat temu, zachwyca swoją nowoczesnością
Foto: materiały prasowe
Jarocińska promocja jubileuszowego wydania „Młyna nad Lutynią” Jarosława Iwaszkiewicza była okazją do pogłębionej analizy tekstu, który mimo że powstał 70 lat temu, zachwyca swoją nowoczesnością
Foto: materiały prasowe
Jarocińska promocja jubileuszowego wydania „Młyna nad Lutynią” Jarosława Iwaszkiewicza była okazją do pogłębionej analizy tekstu, który mimo że powstał 70 lat temu, zachwyca swoją nowoczesnością
Foto: materiały prasowe
„W tym roku mija 70 lat od pierwszego wydania „Młyna nad Lutynią" napisał we wstępie do jubileuszowego wydania książki burmistrz Adam Pawlicki. „Tekstu skreślonego sercem i dłonią wielkiego pisarza, który zakochał się w miejscu mojego urodzenia. Dał mu literacką nieśmiertelność. Wierzę, że pod jego wpływem zechcecie odwiedzić Wilkowyję".
Promocja książki odbyła się 30 czerwca w Jarocinie. Spotkanie poprowadził Bogusław Chrabota redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita". Gościem specjalnym wydarzenia był profesor Stanisław Mikołajczak, filolog, językoznawca i wykładowca UAM w Poznaniu oraz dr Lidia Banowska.
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regionalne atrakcje jednoczą siły w apelu: wspieraj Dolny Śląsk, by nie dotknęła go kolejna dramatyczna w skutkach fala odwołanych rezerwacji.
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji. Nowo wybrani prezydenci i burmistrzowie przedstawiali swoje strategie na rozwój i zarządzanie miastami w trudnych czasach.
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO, jest dziś ważną europejską metropolią, która nie tylko w twórczy sposób prezentuje swoje tysiącletnie dziedzictwo, ale potrafi je łączyć z duchem nowoczesności, otwartością na innowacje, troską o zrównoważony rozwój i dbałością o jakość życia mieszkańców.
Prawie 1000 żeglarzy i żeglarek weźmie udział w żeglarskim festiwalu Gdynia Sailing Days. Ta jedna z najważniejszych imprez regatowych w północnej Europie rozpocznie się w piątek 28 czerwca i potrwa do 21 lipca.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Krótki wypoczynek od codziennych obowiązków połączony ze sportem i zwiedzaniem to wyczekiwany przez wielu sposób na spędzenie wiosennych weekendów.
Amerykańscy jurorzy docenili historię polskiego producenta ciężarówek.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Lubię też wyrażać swoich bohaterów poprzez muzykę – ich upodobania pomagają mi ich lepiej zbudować.
System szkolnictwa za panowania Ludwika XVI wypuszczał najlepiej wykształconych naukowców i technokratów na świecie.
Na papierze „Dzień” brzmi jak telenowela o nowojorskim patchworku. Za sprawą talentu Michaela Cunninghama staje się dramatem o tym, jak pandemia zwolniła wielu ludzi z uciążliwych obowiązków. Nie muszą już chodzić do biura czy odprowadzać dzieci do szkoły, ale stają się jeszcze bardziej samotni.
Nie jestem piewcą jakiejś utopii, w której Krzysztof Bosak będzie szedł wraz z Donaldem Tuskiem w kwietnym wieńcu na szyi i śpiewał „Kumbaya, oh, Lord, kumbaya”. Rywalizacja jest i niech dalej będzie, ale chodzi o to, żeby wyżej punktowana była współpraca.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas