Nowy zielony amfiteatr powstanie w miejscu legendarnej małej sceny jarocińskiego festiwalu

Legendarna mała scena jarocińskiego festiwalu zostanie rozebrana, w jej miejscu powstanie nowy, ale zupełnie inny obiekt.

Publikacja: 03.07.2016 23:00

Władze Jarocina chcą wykorzystać fragmenty fundamentów sceny amfiteatru do upamiętnienia legendarnyc

Władze Jarocina chcą wykorzystać fragmenty fundamentów sceny amfiteatru do upamiętnienia legendarnych koncertów, które się tam odbywały

Foto: Fotorzepa/Przemek Wierzchowski

- Amfiteatr w tym miejscu nigdy nie powinien stanąć. Leży na osi widokowej parku oraz jak się okazało kilka tygodni temu – także na cmentarzu z przełomu XVIII i XIX w., gdzie pochowano ok. 450 osób – tłumaczy Robert Kaźmierczak, zastępca burmistrza Jarocina.

Amfiteatr w jarocińskim parku wybudowano w drugiej połowie lat 70. XX w. Była tam betonowa zadaszona scena oraz 1460 miejsc dla widzów. Złotym okresem dla obiektu były lata 80. ubiegłego wieku. W 1982 roku z ośrodka kultury przeniesiono tam jarociński festiwal. Zagrały wtedy takie zespoły jak SS-20 (późniejszy Dezerter), Detonator, Rejestracja, Śmierć Kliniczna, czy CDN (pierwszy zespół posła Pawła Kukiza).

Rok później główne koncerty przeniesiono na stadion, a w amfitetrze występowały zespoły zakwalifikowane do konkursu.

– Byłem w Jarocinie pierwszy raz w 1985 roku, gdy już główne koncerty odbywały się już na stadionie, ale z amfiteatru pamiętam późniejszy występ zespołu Raz Dwa Trzy, bo grał zupełnie inną muzykę niż wszyscy. Poezję śpiewaną. Ta mała scena była położona w fajnym, urokliwym miejscu. Jego wadą była zbyt mała liczba miejsc – opowiada Grzegorz Brzozowicz, dziennikarz muzyczny, autor książki „Resortowe dziecko rock 'n' rolla".

Zrujnowana legenda

Dziś, ponad 30 lat od pierwszych koncertów, amfiteatr jest kompletnie zrujnowany stąd pomysł władz na zmiany. - Już kilka lat temu powstał projekt przebudowy obiektu. Wartość prac oszacowano na 5,5 mln zł – wspomina burmistrz Kaźmierczak.

Jednak by amfiteatr spełniał obecne normy dla imprez masowych, trzebaby go rozbudować, dołożyć kolejne betonowe bryły i wysokie metalowe ogrodzenie, a to oznaczałoby, że na co dzień byłby niedostępny, a otwierany jedynie przy okazji wydarzeń plenerowych.

Władze miasta tego nie chciały. W ubiegłym roku zorganizowały więc kilka spotkań konsultacyjnych związanych z opracowywaną koncepcją rewaloryzacji dziewiętnastowiecznego zespołu pałacowo-parkowego na terenie którego była tzw. mała scena jarocińskiego festiwaliu. Podczas jednego z nich architekt krajobrazu pokazała, jak można wkomponować obiekt z widownią w przestrzeń zabytkowego parku, czyli stworzyć tzw. zielony amfiteatr bez stałej betonowej sceny.

Taką koncepcję poparł Wielkopolski Konserwator Zabytków (park, gdzie jest amfiteatr jest pod jego ochroną). Miasto ogłosiło konkurs na zagospodarowanie części parku, a rozbiórka zniszczonego amfiteatru jest jednym z jego wytycznych. Poza tym ma zostać odtworzona oś widokowa Pałac Radolińskich – ruiny kościoła Św. Ducha, a nowy, zielony amfiteatr ma wkomponowywać się w teren przyległego parku. Ma też w nim się znaleźć 1-2 tys. miejsc siedzących.

Amfiteatr ma być też przestrzenią otwartą, ogólnodostępną, pełniącą funkcje miejsca do codziennego wypoczynku i rekreacji. - Nie planujemy budowy sceny, a jedynie utwardzonego placu, który umożliwi montaż i demontaż zadaszonej estrady o wymiarach min. 10 x 12 m – tłumaczy burmistrz Kaźmierczak. Dodaje, że projektanci muszą przewidzieć możliwość okazjonalnego wybudowania ogrodzenia, zaplecza sanitarnego i gastronomicznego do obsługi imprez masowych, a część istniejących zabudowań gospodarczych zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie ruin kościoła Św. Ducha ma pełnić po remoncie funkcje zaplecza sanitarnego, a w sąsiedztwie amfiteatru ma powstać plac zabaw.

Wykorzystać fragmenty

Władze miasta chcą pozostawić fragmenty fundamentów obecnej sceny i wykorzystać je do upamiętnienia odbywających się tam w latach 80. i 90. XX wieku legendarnych koncertów. Na razie nie wiadomo w jaki sposób zachowane fragmenty mogą być wykorzystywane, ale zdaniem burmistrza Kaźmierczaka może to być np. wystawa plenerowa czy grająca mała architektura z utworami zespołów, które występowały na tej scenie.

Władze miasta mają już dokumentację oraz pozwolenie na rozbiórkę, które z jednak z powodu niedawno odkrytych grobów musi zostać zmienione. - Prace będą musiały uwzględniać wydobywanie szczątków ludzkich, ich badanie i ponowny pochówek na cmentarzu komunalnym – tłumaczy burmistrz Kaźmierczak.

Pod koniec czerwca miasto ogłosiło przetarg na rozbiórkę, który powinien być rozstrzygnięty na początku lipca, a same prace mają ruszyć już pod koniec tego miesiąca. Potrwają co najmniej miesiąc. W sierpniu powinna być wybrana koncepcja na nowy amfiteatr, a jego budowa powinna zacząć się w przyszłym roku.

– Sam amfiteatr nie jest legendą, bo legendarne jest to, co tam się działo, a nie niefunkcjonalna, zniszczona betonowa bryła. To Walter Chełstowski spowodował, że to miejsce stało się legendarnym, gdy w 1980 r. przeniósł tam festiwal z ośrodka kultury. O tej legendzie chcemy w tym miejscu opowiadać, ale nie chcemy z tego miejsca robić skansenu – podkreśla burmistrz Kaźmierczak.

W tym roku festiwal w Jarocinie odbędzie się w dniach 7-9 lipca. Wystąpią m.in. Slayer, Five Finger Death Punch, Farben Lehre czy TSA.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break