Aktualizacja: 02.08.2016 23:00 Publikacja: 02.08.2016 23:00
Beata Drewnowska
Foto: Fotorzepa / Pisarek Dominik
O tym, że – niestety – nie ma za czym tęsknić – przekonałam się boleśnie ubiegłej jesieni. Odwiedzając znajomą na Podhalu na chwilę wpadłam do Zakopanego. A, że była to naprawdę chwila, to postanowiłam wjechać na Gubałówkę.
Przez moment napawałam się widokami, a z równowagi nie wyprowadziły mnie nawet pamiątki o znikomej wartości estetycznej (obowiązkowo z wizerunkiem Jana Pawła II) czy nagabywanie pana od gry w trzy kubki. Mój dobry nastrój wyparował jednak, gdy do stolika obok przysiadła się para polskich turystów. Na oko zasobnych, w wieku 40 plus. Pan przez cały czas wykrzykiwał coś do nowego modelu smarfona (ważne sprawy biznesowe). A na uwagę partnerki, by popatrzył na góry, odburknął: przecież będę tutaj jeszcze przez dwa tygodnie, to się jeszcze napatrzę (o okraszeniu cytatu wulgaryzmem nie wspomnę).
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światow...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas