Na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego poprowadzi go Fundacja Gajusz. Jego otwarcie już w październiku. Ośrodek „Tuli-Luli" powstanie przy ul. Dąbrowskiego 87 w Łodzi, tam gdzie fundacja prowadzi m.in. dziecięce hospicjum. - W ubiegłym roku w szpitalach położniczych na terenie województwa pozostawiono 85. noworodków, a 15. z nich wymagało specjalistycznej opieki – tłumaczy Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego. – Po zdiagnozowaniu sytuacji uznaliśmy, że niezbędne jest stworzenie ośrodka, w którym będą przebywać dzieci do pierwszego roku życia, do który się niemi zaopiekuje.

Wojewódzki samorząd pod koniec czerwca podpisał umowę na jego prowadzenie z Fundacją Gajusz. – Spełniała wszystkie warunki, ma też doświadczenie, bo prowadzi stacjonarne i domowe hospicjum dla dzieci – tłumaczą urzędnicy. Umowa została zawarta na dwa lata. Ośrodek ma ruszyć na początku października. W pierwszej kolejności będą do niego przyjmowane dzieci z terenu województwa łódzkiego, a  jak będą wolne miejsca, także z innych rejonów Polski.

Fundacja Gajusz już gromadzi wyposażenie ośrodka. – Właśnie dostaliśmy przepiękne łóżeczka dla dzieci, a na każdym z nich jest inny napis–przesłanie: „Tu panuje moda na rozpuszczanie", „Ta nóżka jest do całowania", „Poprzytulamy się", albo „Bo będę ryczeć" – opowiada Tisa Żawrocka–Kwiatkowska, prezes Fundacji Gajusz. Podkreśla, że miejscem pracy każdej niani w ośrodku będzie pokój dziecka. – Zrobimy wszystko, by trauma porzucenia trwała jak najkrócej, a w gdy pojawi się rodzina biologiczna, ośrodek będzie ją wspierać – opowiada szefowa fundacji. Ośrodek będzie starał się współpracować z prawnikami i sądami, by po ukończeniu pierwszego roku życia dzieci nie trafiały do placówek opiekuńczych, a do rodzin zastępczych.

Ośrodek będzie finansowany ze środków urzędu marszałkowskiego. W tym roku na ten cel przeznaczył 652 tys. zł, a w kolejnych latach 1,6 mln zł.