– Nasze województwo jest tyglem kulturowym, który oznacza także tygiel w jadłospisie – mówi Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego. – Pamiętam, kiedy na liście lubuskich produktów tradycyjnych było tylko pięć pozycji, dziś jest już 58. A może być jeszcze więcej. To ogromny sukces, który pokazuje, że region jest niezwykle bogate w smaki i aromaty.
Wśród specjałów, które na liście produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa reprezentują województwo lubuskie, są dania rybne, m.in. wojnowska ryba na kwaśno czy węgorz parowany po rybacku. Ich obecność tam nie dziwi, bo Lubuskie nazywane jest krainą pięciuset jezior.
Karp walczy o miejsce na podium
Na 9. Święto Karpia zaprasza w tym roku Osiecznica w powiecie krośnieńskim. Będzie to już kolejna impreza spod znaku ryby w tej części lubskiego: w czerwcu w porcie rzecznym w Krośnie Odrzańskim odbyło się Rybobranie. Podczas osiecznickiego święta, które odbędzie się 13 sierpnia przeprowadzony zostanie konkurs na najlepszą potrawę z karpia. Będzie można tam posmakować zupy rybnej po osiecznicku, a także karpia wędzonego, z rusztu i smażonego.
Tego samego dnia specjaliści od dań rybnych będą rywalizować ze sobą również podczas Międzynarodowego Spotkania w Chyży Rybackiej, nazywanego potocznie Świętem Ryby w Przyborowie. A tydzień później w Lubniewicach, po raz piąty, odbędzie się Święto Sandacza.
– Impreza odniosła duży sukces – mówi Aleksandra Górecka, kierownik referatu promocji kultury, sportu i turystyki w Urzędzie Miasta Lubniewice. – Przyciąga gości nie tylko z województwa lubuskiego, ale także z innych regionów Polski, głównie z Wielkopolski i Zachodniopomorskiego. Odwiedzają nas również przedstawiciele partnerskiej gminy Schöneiche bei Berlin w Niemczech.