Edukacja wspiera firmy i region

Powstanie klasy obuwniczej w słupskim technikum to ruch, na którym korzysta nie tylko firma – mówi Tomasz Malicki, prezes Gino Rossi.

Publikacja: 15.08.2016 23:00

Edukacja wspiera firmy i region

Foto: materiały prasowe

Rz: Gino Rossi powstało w 1992 roku w Słupsku i do dziś tam znajduje się główna siedziba spółki. Jaki jest nastawienie pomorskich władz do współpracy i wspierania lokalnych firm?

Tomasz Malicki: Ogólnie można śmiało powiedzieć, że klimat do prowadzenia biznesu na Pomorzu jest pozytywny. Władze regionu są otwarte na współpracę, istnieje platforma do otwartej rozmowy.

Jakie są bolączki, z którymi borykają się pomorscy przedsiębiorcy? Co jeszcze można poprawić?

Wydaje mi się, że istotnym problemem w naszym regionie jest dostęp wykwalifikowanej kadry, w co zaliczam szkolnictwo oraz edukację ukierunkowane na obszary biznesu kluczowe dla regionu. Mówiąc edukacja mam na myśli profilowane szkoły zawodowe, szkoły na poziomie technikum i wyższym. Moim zdaniem to właśnie dostępność do kwalifikowanej kadry może być jedną z głównych barier rozwoju firm i regionu.

Czy Gino Rossi korzystało ze wsparcia lokalnych władz w prowadzeniu swojego biznesu?

Tak, korzystaliśmy, aczkolwiek w dość drobnym zakresie. Było to wsparcie w aspekcie rozszerzenia możliwości produkcyjnych i zatrudnienia oraz przeszkolenia kadry. Miało to miejsce w Elblągu w przypadku naszego zakładu produkcji toreb.

Jakie inwestycje przeprowadziło Gino Rossi na Pomorzu w swojej historii? Jakie jeszcze macie w najbliższych planach?

Przeprowadziliśmy do tej pory trzy główne inwestycje na Pomorzu: wybudowanie zakładu produkcyjnego, rozbudowanie centrum logistyczno-magazynowego oraz zakupienie drugiego zakładu produkcyjnego. Wśród planowanych inwestycji mamy wybudowanie centrum logistycznego i zwiększenie mocy produkcyjnych, co wiąże się z szybkim rozwojem działalności i wzrostem skali sprzedaży naszej grupy.

Od września 2014 r. uczniowie ze Słupska mogą kształcić się w kierunku zawodu obuwnika dzięki klasie obuwniczej, która powstała we współpracy z pana firmą. Dlaczego zdecydowaliście się na to przedsięwzięcie?

Nasza współpraca polega na prowadzeniu wspólnie klasy na poziomie technikum o profilu obuwniczym. Rozpoczęła się od pomysłu, który zrealizowaliśmy wspólnie z panią dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych w Słupsku Barbarą Zakrzewską. Przyczyny są dwojakie. Z jednej strony nasza firma potrzebuje i prawdopodobnie nadal będzie potrzebowała kolejnych dobrze wykwalifikowanych pracowników. Natomiast z drugiej strony szkoły muszą być otwarte na współpracę z przemysłem, działać elastycznie i ich oferta edukacyjna powinna być dostosowana do regionalnych potrzeb.

Planujecie kolejne klasy albo zacieśnienie współpracy ze szkołą?

Zależy nam na rozwoju pomysłu, jednakże wymaga to jeszcze szerszej współpracy ze strony miasta, odpowiedniego wsparcia i jego promocji.

Jakie plany biznesowe ma na ten rok grupa Gino Rossi?

Jednym z naszych najważniejszych celów na ten rok jest poprawa rentowności na sprzedaży całej Grupy Gino Rossi – chodzi o podniesienie tzw. marż wyjściowych. Po publikowanych wynikach za pierwsze siedem miesięcy, widać, że jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tego głównego założenia. Kolejnym aspektem jest zwiększanie sprzedaży internetowej, która jest dla nas bardzo ważnym kanałem dotarcia do klienta. Innym ważnym elementem jest również rozwój sprzedaż na rynkach zagranicznych: w Czechach, na Słowacji i w krajach bałtyckich.

Systematycznie rozszerzamy też kolekcję akcesoriów drobnych (biżuteria ze skóry, portfele, paski, etui), która już jest dostępna w naszych salonach zarówno w Gino Rossi, jak i w Simple. Nowością w naszej ofercie są także akcesoria „reklamowe" oferowane w segmencie B2B. Chcemy rozwinąć ten kanał sprzedaży, aby jak najlepiej wykorzystać choćby sezon świąteczny. Dotychczas brakowało nam takiego asortymentu. Spodziewamy się, że może nam to zapewniać kilka milionów złotych sprzedaży w II półroczu tego roku, a nawet kilkanaście milionów złotych dodatkowych przychodów w roku przyszłym.

W ofercie grupy Gino Rossi znajduje się obuwie damskie i męskie, torebki i akcesoria skórzane ze średniej i wyższej półki cenowej (marka Gino Rossi) oraz odzież damska, plasowana w wyższych przedziałach cenowych (marka Simple Creative Products). Asortyment Gino Rossi w przeważającej części produkowany jest w Polsce, w zakładach produkcyjnych w Słupsku oraz w Łosinie, a produkcja torebek w zakładzie w Elblągu. Odzież damska szyta jest również głównie w Polsce z materiałów zakupionych od zewnętrznych dostawców.

Na koniec marca sieć obuwniczego Gino Rossi liczyła 88 sklepów o łącznej powierzchni 8,9 tys. mkw., a odzieżowego Simple 61 salonów o powierzchni 6,2 tys. mkw. W tym roku grupa w Polsce nie zamierza istotnie zwiększać sieci: w porównaniu z końcem grudnia powierzchnia Gino Rossi ma w zwiększyć się netto o około 200 mkw i a w Simple o 600 mkw. Za granicą mogą powstać jeden czy dwa sklepy (Gino Rossi w Czechach), dwa w krajach bałtyckich (Gino Rossi) i jeden na Słowacji (Simple). Spółka jest w trakcie uruchamiania sklepów internetowych Gino Rossi i Simple w Czechach oraz na Słowacji. Analitycy prognozują, że tym roku grupa może zwiększyć przychody o 7 proc., do 295 mln zł. —mr

Rz: Gino Rossi powstało w 1992 roku w Słupsku i do dziś tam znajduje się główna siedziba spółki. Jaki jest nastawienie pomorskich władz do współpracy i wspierania lokalnych firm?

Tomasz Malicki: Ogólnie można śmiało powiedzieć, że klimat do prowadzenia biznesu na Pomorzu jest pozytywny. Władze regionu są otwarte na współpracę, istnieje platforma do otwartej rozmowy.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego