Aktualizacja: 17.08.2016 11:47 Publikacja: 16.08.2016 23:00
2 zdjęcia
ZobaczDo niemal 33 tys. wzrosła w I półroczu na Śląsku liczba oświadczeń o zamiarze zatrudnienia pracowników ze Wschodu.
Foto: Fotorzepa/Tomasz Jodłowski
- Mamy setki zamówień nie tylko na fachowców, w tym operatorów maszyn, ale także na niewykwalifikowanych robotników fizycznych. Bez pracowników z Ukrainy nie dałoby się dzisiaj prowadzić produkcji na Śląsku. Stanęłaby branża motoryzacyjna od Częstochowy przez Gliwice, Tychy po Bielsko-Białą - ocenia Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu agencji zatrudnienia Work Service.
Jak dodaje, deficyt na ręce do pracy jest tak duży, że pracodawcy coraz częściej nie pytają już, ile pracownik będzie kosztował - najważniejsze, by w ogóle był. W przypadku fachowców firmy przestają też określać sztywne stawki wynagrodzenia - zamiast tego indywidualnie uzgadniają zarobki.
Rozpoczęły się wakacje. Stolica, jak co roku, przyciągnie miliony turystów. Priorytetem dla miasta jest zapewnie...
Unikanie opłat za przejazdy transportem publicznym stanowi istotne wyzwanie dla finansów samorządów, które stara...
W stolicy województwa śląskiego rozwój infrastruktury rowerowej postępuje wraz z zieloną metamorfozą miasta. Łąc...
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas