Ministerstwo Środowiska chce wprowadzić obowiązkowe opłaty za pobór wody do celów chowu i hodowli ryb-dziś producenci karpia, łososia czy pstrąga są zwolnieni z opłat. Szykowana nowelizacja prawa wodnego to wymóg Komisji Europejskiej. Polska musi dostosować się do Dyrektywy Wodnej - inaczej grożą Polsce ogromne kary finansowe oraz brak uruchomienia środków na gospodarkę wodną z budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Obecnie tylko jedna czwarta wykorzystywanych w Polsce zasobów wodnych jest objęta jakąkolwiek opłatą za wodę. W efekcie polski budżet ponosi ogromne koszty usług wodnych. Zwolnieni z opłat są nie tylko właściciele stawów rybnych, ale także rolnicy nawadniający pola czy producenci energii. To ma się zmienić. Zgodnie z szacunkami Najwyższej Izby Kontroli śródlądowe drogi wodne wymagają inwestycji na poziomie 14 mld zł, a inwestycje przeciwpowodziowe kolejne 24 mld zł w perspektywie dekady.