Po przylocie z Brazylii zapaśniczkę, która w kategorii do 63 kg zdobyła brązowy medal, uroczyście przyjęły władze Poznania – prezydent Jacek Jaśkowiak oraz przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz.
– Staramy się docenić takie wyniki. To jest wielki sukces. Ostatni raz mieliśmy poznaniaka w zapasach w 1980 roku na igrzyskach w Moskwie. Doceniamy ten sukces poprzez podziękowanie i kwiaty, ale również nagrodę pieniężną – powiedział prezydent Jaśkowiak. – W większych miastach - na przykład w Warszawie - medaliści nic nie dostali od władz. Dobrze sportowcom mieszkać w Poznaniu – mówi „Rzeczpospolitej" Michalik. Za brąz w Rio otrzymała 40 tys. zł premii, a wcześniej 10 tys. zł za kwalifikację na igrzyska.
Wychowała się w Orlętach
Pytana, czy czuje się Poznanianką czy może jest bardziej związana z rodzinną wsią Jasieniec albo Trzcielem, gdzie trenowała, uczucia rozdzieliła sprawiedliwie. – Jestem i z Jasieńca i z Trzciela i z Poznania – mówi.
To w Trzcielu, znanym z węzła drogowego między Poznaniem a Słubicami, zaczynała zapaśniczą karierę. Miejscowy klub nazywa się Orlęta. Sekcja zapaśnicza istnieje w nim od 1980 roku. Stworzył ją zapaleniec dyscypliny Krzysztof Augustyniak. Potem przekazał ją swoich wychowankom Piotrowi i Markowi Troczyńskim. Pierwszym trenerem Moniki Michalik był Piotr. Przez ponad 35 lat w Orlętach ćwiczyło ponad 1000 dzieciaków z okolicznych gmin, w tym bracia i siostry medalistki z Rio. Niezłe wyniki osiągnął Tadeusz Michalik był sparingpartnerem Damiana Janikowskiego – trzeciego zawodnika igrzysk w Londynie, jest brązowym medalistą mistrzostw Europy, choć nie udało mu się wywalczyć kwalifikacji olimpijskiej.
Nikt z Orląt nie osiągnął takich sukcesów jak pani Monika. W barwach klubu z Trzciela startowała na dwóch poprzednich igrzyskach olimpijskich w Pekinie i Londynie. Już w Anglii o mały włos nie wywalczyłaby brązowego medalu. Jako Trzcielanka zdobywała złote medale mistrzostw Europy, brązowe mistrzostw świata. Po brazylijskich zawodach jej zdjęcie z medalem olimpijskim od razu wskoczyło na stronę internetową klubu. Jest się czym chwalić, choć to krążek zdobyty już w innym zespole – Grunwaldzie Poznań.