Nad projektem WuWy2 czuwa blisko czterdziestu wrocławskich architektów, domy powstają na czterdziestu hektarach należących do miasta. Nowe Żerniki mają spełnić założenia zrównoważonego budownictwa – współcześnie obowiązującej koncepcji łączącej ekologię, ergonomię i ekonomię. Według niej należy budować tak, aby efekty można było scharakteryzować czterema „R": zmniejszyć zużycie materiałów, zasobów naturalnych i energii koniecznej do wzniesienia domu (reduce), ponowne wykorzystywać materiały konstrukcyjne tam, gdzie to możliwe (reuse), używać materiałów z recyklingu oraz zapewnić możliwości ich późniejszego odzyskania (recycle), wreszcie korzystać z naturalnych źródeł energii oraz odnawialnych surowców (renewable).
Nie mniej ważny od ekologii jest aspekt społeczny – szacuje się, że obywatel kraju rozwiniętego spędza w budynkach blisko osiemdziesiąt procent czasu. Komfort mieszkań i biur znacząco wpływa więc na jakość życia. Liczy się zatem dostępność budynku (dla niepełnosprawnych, dzieci i starszych), temperatura, jakość powietrza, poziom hałasu, światło. Wszystkie te elementy stanowią wyzwanie dla projektantów, także tych wrocławskich.
Bez płotów
Domy na Nowych Żernikach mają zużywać nawet czterokrotnie mniej energii niż budynki tradycyjne. Wynika to nie tylko z dobrej izolacji, ale także z cech architektonicznych, na przykład rozmieszczenia stref dziennych od południa, a sypialni – od północy. Wykorzystywana będzie energia słoneczna i woda deszczowa, a układ osiedla pozwoli na korzystanie z całej infrastruktury bez samochodu. Architekci i władze miasta zwracają uwagę na dobrą komunikację publiczną z centrum miasta.
WuWa2 ma być dzielnicą nie tylko w pełni ekologiczną – projektanci zadbają też o zagospodarowanie okolicy, w której powstaną przedszkole, szkoła, dom kultury, osiedlowy bazarek, dom opieki, boiska, siedziba lekarza rodzinnego.
Struktura osiedla ma ułatwić tworzenie lokalnych wspólnot, dlatego skala i układ zabudowy sprzyja formowaniu niewielkich jednostek sąsiedzkich. Jak podkreślają twórcy, podział osiągnięty został bez konieczności stosowania wysokich płotów oddzielających poszczególne strefy. „Wynika to z przekonania, że bezpieczeństwo znacznie lepiej niż płoty, druty i kamery, zapewnia poczucie przynależności do miejsca i grupy je zamieszkującej."