Do 2020 r. w Tatrzańskim Parku Narodowym powstanie blisko 50 km ścieżek rowerowych. Za ich budowę zapłacą Lasy Państwowe.
– To najlepszy z możliwych pomysłów. W Tatrach są doskonałe warunki do uprawiania kolarstwa górskiego i bardzo się cieszę, że turyści będą mogli z tej możliwości skorzystać – mówi Marcin Bukowski ze Stowarzyszenia Rowerowe Podhale. I dodaje, że stowarzyszenie od samego początku pracuje nad opracowaniem koncepcji projektowanych ścieżek. – To będzie rozwiązanie kompleksowe – zapewnia Bukowski.
W TPN powstaną ścieżki typu single track, czyli wąskie (do 1.5 metra), kręte, gruntowe dróżki, na których powstaną kładki, tablice informacyjne i punkty postojowe. Rowerzyści będą mogli się na nich poruszać tylko w jednym kierunku. Mają być one tak przygotowane, aby rowerzysta niemal w każdej chwili mógł zrezygnować z wycieczki i zjechać w kierunku Zakopanego.
Władze Parku planują, że szlaki rowerowe przebiegną przez tereny leśne na obrzeżu Tatrzańskiego Parku Narodowego już po istniejących ścieżkach i drogach leśnych. – To oznacza, że budowa nowych ścieżek nie będzie za szkodziła środowisku naturalnemu – tłumaczy Bukowski.
Nowo projektowane szlaki rowerowe będą się rozpoczynać w Jaszczurówce przy wylocie Doliny Olczyskiej i prowadzić u podnóża Kopieńca do Brzezin (wylot Doliny Suchej Wody) i dalej na wschód w sąsiedztwie wsi Małe Ciche na Zgorzelisko i stamtąd do Głodówki. Szlaki będą posiadać połączenia z drogami publicznymi, punktami wejściowymi do TPN i szlakami udostępnionymi dla ruchu rowerowego w TPN.