Inwestycja w terminal LNG w okolicach Trójmiasta uczyni z Pomorza centrum dystrybucji gazu

Pomorze może stać się jednym z ważniejszych miejsc w Europie Środkowej, z którego dokonywana będzie redystrybucja gazu ziemnego, zarówno w formie skroplonej (LNG) jak i gazowej.

Aktualizacja: 11.10.2016 19:51 Publikacja: 10.10.2016 22:00

Foto: materiały prasowe

Surowiec tu sprowadzany może być dalej przesyłany nie tylko do odbiorców w Polsce, ale i takich krajów jak Czechy, Słowacja, Węgry i Ukraina. Tak przynajmniej uważają uczestnicy przeprowadzonej niedawno w Gdańsku debaty pt. „Perspektywy rozwoju rynku LNG w Polsce".

Sławomir Halbryt, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza zauważa, że Polska zużywa dziś około 16 mld m sześc. błękitnego paliwa rocznie. Tymczasem przez terminal w Świnoujściu możemy sprowadzić 5 mld m sześc.

- Pozostaje więc luka, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę potrzeby dywersyfikacyjne innych krajów Europy Centralnej, nie tylko nasze - twierdzi Halbryt.

Pomorski samorząd i firmy liczą zwłaszcza na umiejscowienie w okolicach Trójmiasta drugiego terminalu LNG.

- W najbliższym czasie należy brać pod uwagę kolejne inwestycje dywersyfikujące źródła dostaw gazu ziemnego do Polski. Wśród nich najważniejsze to budowa Korytarza Północnego (gazociąg przesyłowy z norweskich złóż do Polski - red.) oraz pozyskanie jednostki regazyfikującej (pływający gazoport - red.), zlokalizowanej na wodach Zatoki Gdańskiej - komentuje Przemysław Marchlewicz, wiceprezes Grupy Lotos.

Spółka przekonuje, że budowa pływającego terminalu LNG uzupełniłaby moce gazoportu w Świnoujściu, nawet po jego ewentualnej rozbudowie. Decyzja o realizacji nowego projektu na Pomorzu ma zapaść w 2017 r. Zgodnie z założeniami, drugi gazoport w Polsce będzie budowany, jeśli niemożliwym okaże się projekt połączenia Polski ze złożami norweskimi.

Niezależnie od tego Grupa Lotos już rozważa różne możliwości zaangażowania się w projekt lepszego wykorzystania LNG trafiającego do kraju. - By skorzystała na tym polska gospodarka, możemy wykorzystać pozycję rynkową i infrastrukturę Lotosu i wspólnie poszukiwać synergii z innymi spółkami skarbu państwa oraz całymi gałęziami przemysłu – mówi Robert Pietryszyn, prezes Grupy Lotos.

Koncern zwraca uwagę, że dysponuje siecią blisko 500 stacji paliw. Obecnie analizuje możliwość dystrybucji LNG przynajmniej poprzez niektóre swoje obiekty. Dodatkowo ma dobrze rozwinięte kanały sprzedaży paliw.

- To idealne miejsca dla rozwoju handlu gazem LNG w Polsce we współpracy z naszymi partnerami - twierdzi Marchlewicz. Spółka przypomina, że LNG z powodzeniem jest wykorzystywane jako paliwo głównie w ciężkim transporcie drogowym i transporcie miejskim. Jest tak m.in. w USA, gdzie równolegle rozwija się odpowiednią infrastrukturę do tankowania gazu w postaci skroplonej. LNG zyskuje na znaczeniu, gdyż jest paliwem ekologicznym i dość tanim.

Skroplony gaz wykorzystywany jest też jako paliwo do zasilania statków. Takie jednostki buduje m.in. stocznia Remontowa Shipbuiding w Gdańsku. Lotos Asfalt i PGNiG Obrót Detaliczny już przeprowadziły pilotażową dostawę LNG do powstającego w tej stoczni statku.

Ponadto Grupa Lotos widzi inne możliwości zaangażowania się w rozwój rynku LNG. Przede wszystkim może to być alternatywne paliwo wykorzystywane w procesach produkcyjnych prowadzonych w gdańskiej rafinerii.

Ambitne plany w zakresie wykorzystania LNG ma PGNiG, dziś jedyny podmiot importujący ten surowiec do gazoportu w Świnoujściu. Spółka błękitne paliwo przede wszystkim wtłacza do krajowej sieci przesyłowej (po wcześniejszym dokonaniu regazyfikacji), skąd trafia ono do finalnych odbiorców. LNG wykorzystuje też do zasilania w gaz obszarów, które dziś nie są połączenie z ogólnokrajową siecią gazociągową.

PGNiG coraz aktywniejsze jest też w obszarze handlu LNG zarówno w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych. Chce też dystrybuować LNG poprzez własne stacje tankowania zarówno pojazdów mechanicznych, jak i jednostek pływających.

Surowiec tu sprowadzany może być dalej przesyłany nie tylko do odbiorców w Polsce, ale i takich krajów jak Czechy, Słowacja, Węgry i Ukraina. Tak przynajmniej uważają uczestnicy przeprowadzonej niedawno w Gdańsku debaty pt. „Perspektywy rozwoju rynku LNG w Polsce".

Sławomir Halbryt, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza zauważa, że Polska zużywa dziś około 16 mld m sześc. błękitnego paliwa rocznie. Tymczasem przez terminal w Świnoujściu możemy sprowadzić 5 mld m sześc.

Pozostało 86% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break