Przedzierali się przez chaszcze, wycinali samosiejki, czyścili zarośnięte mchem pomniki, ustawiali zwalone nagrobki i krzyże. Już po raz dziewiąty Fundacja Niepodległości zorganizowała akcję ReGeneracja, w czasie której grupa wolontariuszy wyjechała na Wołyń (Ukraina), aby porządkować polskie nekropolie.
Nie tylko Ukraina
– W sumie przez obóz główny i podobozy wędrowne przewinęło się ok. 120 osób. To głównie młodzież ze świetlicy przy Środowiskowym Hufcu Pracy w lubelskiej dzielnicy Bronowice i Ośrodka Szkolenia i Wychowania z Radzynia Podlaskiego, ale nie tylko, także pasjonaci historii, ludzie pochodzący z Kresów – najmłodszy uczestnik miał 12 lat, najstarszy 86 lat – opisuje Jacek Bury, koordynator programu.
Po raz pierwszy niewielka grupa wyjechała też na Białoruś, kwaterowali w schronisku Borsuki w obwodzie witebskim. – Porządkowaliśmy kwatery wojenne żołnierzy poległych w 1920 roku w czasie wojny polsko–bolszewickiej – dodaje Jacek Bury. Wolontariusze odwiedzili pięć cmentarzy, na których pochowani są w większości bezimienni żołnierze, którzy polegli w czasie odwrotu na zachód. Obóz ten dofinansowało Muzeum Historii Polski w Warszawie.
Niezwykła historia
Większość czasu polska grupa poświęciła jednak na porządkowanie nekropolii zlokalizowanych na Ukrainie. Odwiedziła 18 miejsc m.in. takie, gdzie w latach 40. dochodziło do krwawych rzezi ludności polskiej, której sprawcami byli żołnierze OUN – UPA. Byli m.in. w Ostrówkach, miejscowości Gaj, Turzysku.
Uczestnicy wyjazdu docierali do miejsc, mało znanych, ale związanych z tragiczną historią tamtejszej społeczności. W miejscowości Wiśniowiec Stary, odnaleźli i uporządkowali pomnik, poświęcony ofiarom rzezi z początku 1944 roku. Stoi on w miejscu studni, w której żołnierze UPA zabili polskich mieszkańców wsi.