Pałac w Łańcucie, dawna siedziba rodu Potockich, odzyskuje dawny blask

Ledwie zakończył się największy po wojnie remont zamku w Łańcucie, a już dyrekcja myśli o kolejnych pracach renowacyjno-konserwatorskich.

Aktualizacja: 17.10.2016 11:19 Publikacja: 16.10.2016 21:00

W pałacu w Łańcucie odnowiono 84 pomieszczenia.

Foto: materiały prasowe

Pałac w Łańcucie odzyskuje dawny blask. Perła światowej klasy, dawna siedziba rodziny Potockich doczekała się w końcu największego po wojnie remontu. Było to możliwe dzięki ponad 13 mln zł dofinansowania z Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Funduszu Norweskiego. Cały remont kosztował prawie 19 milionów złotych.

– Otrzymane dotacje to była szansa na przeprowadzenie kompleksowego remontu dachu i II piętra zamku, nieremontowanych od kilkudziesięciu lat – opowiada architekt Bożena Knotz-Beda, manager projektu.

Początkowo planowano znacznie mniejszy zakres prac, ale dzięki oszczędnościom w ramach pierwszych przetargów udało się odnowić, znacznie więcej rzeczy niż wcześniej zakładano. Prace renowacyjno-konserwatorskie przeprowadzono także w 84 pomieszczeniach, z czego aż 74 na drugim piętrze, trzy na półpiętrze, a siedem na pierwszym, a wśród nich salon werandowy oraz gabinet w wieży. Poza tym wymieniono instalację elektryczną, która wykonana była w okresie międzywojennym jeszcze przez Potockiego, a dotąd była naprawiana jedynie doraźnie.

– Instalacja przedwojenna w dużym stopniu zachowała się do dzisiaj. Była prowadzona w miedzianych rurkach, ze wspaniałymi, marmurowymi tablicami rozdzielczymi, lecz w żaden sposób niespełniającymi dzisiejszych wymagań – opowiada architekt Bożena Knotz-Beda.

Zdradza też, że oprócz wymiany zużytych instalacji konieczne było wykonanie również sieci niskoprądowej np. sygnalizacji przeciwpożarowej, sygnalizacji włamania i napadu, czy TV dozorowej. Prace obejmowały także konserwację aż 140 mebli. Odnowiono też 60 lamp i kinkietów z tych wnętrz oraz pięć wspaniałych żyrandoli z sali balowej. Teraz sale z cennymi zabytkami są stale monitorowane pod względem temperatury i wilgotności, zakupiono też profesjonalne urządzenia do nawilżania i osuszania pomieszczeń. Nad całością prac czuwała nie tylko grupa pracowników zamku, ale też kilkunastu ekspertów i rzeczoznawców.

Podczas remontu zdigitalizowano też muzealne zbiory m.in. ponad 200 naczyń kuchennych i ponad 200 naczyń toaletowych oraz wnętrza drugiego piętra, dzięki czemu uzyskano bardzo dokładną inwentaryzację budowlano-konserwatorską. W związku z poszerzeniem obszaru zwiedzania została zaktualizowana treść w audioprzewodnikach, a także została ona poszerzona o audiodeskrypcję- wersję dla niewidzących.

- Wykonanie tak złożonego zadania w tak krótkim czasie, czyli dwóch lat, wymagało koordynacji prac na dachu i stropie z pracami konserwatorskimi, pracami przy wymianie instalacji elektrycznej, konieczności usunięcia mebli z tak rozległej powierzchni – opowiada architekt Bożena Knotz-Beda. Dodatkowo trzeba było utrzymać kalendarz cyklicznych imprez jak Łańcucki Festiwal Muzyki Kameralnej, czy warsztaty muzyczne i utrzymanie czynnego dla turystów obiektu.

Na tym remoncie dyrekcja muzeum w Łańcucie nie chce poprzestać. Aplikuje o dotacje unijne. Chce dostać ok. 40 mln zł na kolejne renowacje. - Konkurs na te środki może być rozstrzygnięty na przełomie grudnia i stycznia. Jeśli je otrzymamy, muzeum zamierza wykonać m.in. prace renowacyjno- konserwatorskie elewacji wraz ze stolarką, wyremontować Łaźnie Rzymskie, czy przeprowadzić szeroko pojęte prace przy zabytkowych parku wraz z ogrodzeniem – mówi Krzysztof Żaba z Zamku w Łańcucie.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością