Rz: Jakie zakłady wchodzą w skład grupy Alumetal i czym zajmuje się spółka?
Szymon Adamczyk : Grupa składa się z czterech zakładów produkujących wtórne aluminiowe stopy odlewnicze, czyli wytwarzane poprzez przetopienie złomów aluminiowych. Zajmujemy się recyklingiem, przez co potrzebujemy do produkcji tony naszego stopu jedynie 5 proc. energii koniecznej do wytworzenia tony stopu z aluminium pierwotnego, wyrabianego z rudy glinu, z boksytów. Zatem recykling to nasza przewaga konkurencyjna ze względu na niższe koszty. Alumetal ma trzy zakłady w Polsce, w Gorzycach, Nowej Soli i Kętach oraz jeden na Węgrzech, otwarty we wrześniu w miejscowości Komarom na północny zachód od Budapesztu. Historia spółki sięga 2002 roku, kiedy dwóch polskich inwestorów kupiło odlewnię w Kętach. Wtedy też dołączyłem do grupy zarządzającej firmą. To był stary, niedoinwestowany zakład, który znacząco zmodernizowaliśmy w 2006 i 2007 roku. W latach 2005 – 2007 powstał zakład w Gorzycach, a w latach 2011 – 2013 w Nowej Soli. Od października 2015 roku budowaliśmy fabrykę na Węgrzech. Zakład w Kętach w 2002 roku posiadał moce produkcyjne na poziomie 50 tys. ton rocznie. Teraz cała grupa ma moce w wysokości 225 tys. ton. Odlewnia w Kętach powstała w 1953 roku jako Zakład Metali Lekkich (ZML), później ZML został przekształcony w Grupę Kęty, która w 2002 roku sprzedała odlewnię wtórnych stopów aluminiowych. Inwestorami byli wspomniani dwaj polscy inwestorzy finansowi, a jeden z nich jest do dzisiaj większościowym właścicielem, posiadając prawie 40 proc. akcji Alumetal S.A. W lipcu 2014 roku zadebiutowaliśmy na Giełdzie Papierów Wartościowych. Zatrudniamy w Polsce 550 osób.
Dostaliście „Orła Eksportu" „Rzeczpospolitej" dla najlepszego eksportera w Małopolsce. Mieliście ponad 56 proc. wzrost sprzedaży eksportowej do kwoty 763 mln zł. W 2014 roku. Jaki jest wasz udział w rynku europejskim i jak wygląda struktura eksportu?
W 2002 roku mieliśmy 1 proc. udział w rynku europejskim jako dostawca wtórnych aluminiowych stopów odlewniczych, dziś jest to 6 proc. W 2015 roku byliśmy czwartym co do wielkości producentem stopów wtórnych na kontynencie. Rekordowy wzrost w 2014 roku wynikał z kilku czynników, w 2013 roku w szczycie kryzysu w branży automotive uruchomiliśmy drugą nową linię produkcyjną w zakładzie w Nowej Soli o mocy produkcyjnej 33 tys. ton rocznie. Tego samego roku jeden z naszych największych konkurentów w Europie ogłosił upadłość, co spowodowało odbicie w cenach na rynku i mając nowe moce produkcyjne, udało nam się zwiększyć sprzedaż w rekordowy sposób w 2014 roku, za co dostaliśmy nagrodę. Głównym naszym odbiorcą jest sektor automotive, to ponad 90 proc. sprzedaży. Reszta to branże budowlana, AGD, przemysł oświetleniowy, elektroniczny i maszynowy. 60 proc. wartości sprzedaży to eksport, 40 proc. Polska. Największym odbiorcą zagranicznym są Niemcy z 38 proc. udziałem, dalej Węgry, Czechy. Sprzedaż na rynek europejski to specyfika naszej branży ze względu na koszty transportu. Sprzedajemy zarówno bezpośrednio producentom samochodów, na przykład Grupie Volkswagen, jak i producentom podzespołów, choćby największemu producentowi głowic w Europie, czyli firmie Nemak. Mamy ponad 170 klientów w portfelu. Małopolski zakład w Kętach, w zeszłym roku, odpowiadał za ok. 30 proc. produkcji, po rozruchu zakładu na Węgrzech będzie to 20 - 25 proc.
Z roku na rok poprawiacie wyniki finansowe.