Pieniądze przyznała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości w ramach pilotażowego konkursu Scale UP na realizację programów akceleracyjnych dla tzw. start-upów. – Środki zostaną przeznaczone na promocję modelu Startup Spark, dla mentorów, czyli osób z doświadczeniem w rozwijaniu takich projektów, zespołów produkcyjnych, w tym specjalistów z doświadczeniem we wdrażaniu produktów, a także na pomoc finansową dla wyłonionych w naborze firm, które chcą przygotowywać produkty dedykowane potrzebom dużych przedsiębiorców, którzy są partnerami projektu – wylicza Jakub Wojtczak, rzecznik prasowy ŁSSE.
Jak zaznacza Jakub Wojtczak, Startup Spark podzielony jest na dwie półroczne rundy. Pierwsza rozpoczyna się w styczniu. – Pierwsze trzy miesiące potrwa nabór do pierwszej rundy – mówi rzecznik. Później od kwietnia do października będzie trwała akceleracja i pomoc finansowa dla projektów 10 wyłonionych start-upów. Nabór do drugiej rundy zacznie się w kwietniu i potrwa do października, a etap realizacyjny zakończy się w marcu 2018 r. W tej części projektu weźmie udział 25 firm.
Szczegóły dotyczące tego, jakie start-upy i jakie produkty będą mogły liczyć na wsparcie znajdą się w informacji o ogłoszeniu naboru. Na razie szczegóły są ustalane w gronie partnerów projektu. Nie wiadomo także, na jakiej wielkości wsparcie będą mogły liczyć młode firmy. – Na pewno zależeć to będzie od produktu – tłumaczy Jakub Wojtczak. Zdradza, że w trakcie trwania projektu organizowane będą spotkania otwarte dla mediów, podczas których będzie można zobaczyć, jak start-upy pracują. Na koniec każdej rundy zorganizowane zostaną Demo Days, czyli prezentacja efektów akceleracji każdego projektu na linii start-up – duże przedsiębiorstwo, a na zakończenie projektu odbędzie się globalny Demo Day, podczas którego będzie się można zapoznać z wszystkimi wypracowanymi rozwiązaniami.
Na jakie efekty działania Startup Spark liczy dyrekcja strefy? – ŁSSE to nie tylko pomoc publiczna i tereny inwestycyjne. Na bieżąco słuchamy potrzeb przedsiębiorców, którzy podkreślają, jak ważna jest innowacyjność oraz niestandardowe rozwiązania technologiczne. Wychodzimy im naprzeciw, w czym pomóc nam i im może współpraca z młodym i kreatywnym biznesem – mówi rzecznik prasowy strefy.
Dodaje, że dyrekcji zależy, aby przedsiębiorcy dobrze się u nich czuli, mieli szansę rozwoju swoich firm, a także poszczególnych procesów i produktów. - Trzech z czterech partnerów projektu to firmy działające w ŁSSE – zauważa Jakub Wojtczak. Podkreśla, że projekt Startup Spark to dodatkowa zachęta dla nowych inwestorów oraz wsparcie dla tych, którzy już są w strefie. Jednocześnie to pomoc dla młodego biznesu, który bez wsparcia doświadczonego zespołu często nie dotarłby ze swoimi pomysłami do dużych przedsiębiorstw. – Startupy dopiero zaczynają swoje biznesy. Mają wiele pomysłów, ale w świecie komercji poruszają się jeszcze po omacku. Problemem nie jest tylko brak pieniędzy, ale przede wszystkim kontaktów biznesowych. Taka współpraca może być trampoliną dla początkujących i zastrzykiem świeżości oraz kreatywności dla dużych przedsiębiorstw – uważa przedstawiciel ŁSSE.