- Chcieliśmy, by odwiedzający nas turyści mogli obejrzeć skamieliny pochodzące z czasów 250-210 mln lat temu, gdy było tutaj morze - opowiada Andrzej Jakóbczak, radny z Żarek i pomysłodawca wystawy. To on razem z Rafałem Kauczem zbierał różne skamieliny pochodzące z Jury Krakowsko-Częstochowskiej, głównie amonity, czyli wymarłe głowonogi, przeważnie o symetrycznej, płaskospiralnej skorupie.
Niektóre mają nietypowe kształty, np. prostej muszli, spirali zwiniętej w pionie, spirali o niestykających się skrętach. Zbiory uzupełniają też belemnity – czyli wymarłe morskie głowonogi należące do Decabrachia, skamieniałości ramienionogi, gąbkę jurajską, czy ząb rekina. – To on wzbudza największe zainteresowanie, zwłaszcza wśród dzieci – mówi Andrzej Jakóbczak.
W sumie kolekcja liczy ponad 800 okazów. Była już pokazywana w Muzeum Dawnych Rzemiosł w Żarkach, czy w miejscowym domu kultury, ale teraz znalazła inne stałe miejsce. To piwnice klasztoru przy Sanktuarium Matko Bożej w Leśniowie. – Udało nam się tam stworzyć stała wystawę dzięki uprzejmości ojca przeora – mówi jej pomysłodawca. Eksponaty ustawione są w Sali Maryjnej, wzbogacone wystawą historycznych zdjęć i tablic edukacyjnych. – Na wystawie można zobaczyć jak kształtował się świat – dodaje Jakóbczak. Jest ona otwarta w soboty i w niedzielę w godz. 10-17, a bilet wstępu jest cegiełką, z której dochód zostanie przeznaczony na Centrum Pomocy Rodzinie w Leśniowie.
– Od marca wystawa będzie czynna przez pięć dni w tygodniu od środy do niedzieli – tłumaczy Andrzej Jakóbczak. Mówi, że choć ekspozycja pokazywana jest od niedawna, to już obejrzało ją 1,5 tys. osób.
To nie jedyna rzecz, którą zrobiono z myślą o turystach w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Inną była wielka akcja mycia skał pod koniec listopada. – Przeprowadzono ją już po raz trzeci – mówi Robert Nieroda, dyrektor biura Związku Gmin Jurajskich, które działa od 25 lat i skupia 37 gmin. To Związek odpowiada za akcję czyszczenia skał. Podczas niej usuwano napisy ze skał jurajskich. Jak to wyglądało w praktyce?