Rz: Rozpoczynając produkcję w 1946 roku, Lubuska Wytwórnia Wódek Gatunkowych w Zielonej Górze – dziś zakład spółki Wyborowa Pernod Ricard – nie tylko kontynuowała miejscowe tradycje wytwarzania wódek, likierów i winiaków, ale także sięgała po to, co powstawało w polskich wytwórniach, m.in. w latach 20. i 30 XX wieku. Pierwszym jej produktem był Starowin Zielonogórski. Dlaczego?
Przemysław Karwowski: Starowin był stosunkowo łatwą do zrobienia wódką i znaną już przed wojną. Swój szlachetny, winiakowy smak zawdzięczał dodatkowi destylatu z winnych osadów drożdżowych. Osady te mogły zachować się w poniemieckich beczkach lub były dostarczone z lubuskiej wytwórni win. Nie był to tylko jednorazowy rozlew, gdyż wódka ta się przyjęła i weszła na stałe do produkcji. Podobny w smaku był późniejszy Starowin Lubuski.