Tadeusz Nalepa, Leo Messi i The Doors

O pomyśle na spektakl o słynnym polskim muzyku, który będzie zrealizowany w rzeszowskim Teatrze im. Siemaszkowej – mówi reżyser, dramaturg i gitarzysta.

Publikacja: 15.01.2017 22:00

Rz: Na stałe mieszka pan we Wrocławiu, reżyseruje w całym kraju, ale Rzeszów to pana rodzinne miasto. Czy może wspomnienia związane z Tadeuszem Nalepą zainspirowały pana do stworzenia pomysłu spektaklu o założycielu Blackoutu i Breakoutu?

Tomasz Man: Bez wątpienia tak, bo wciąż mam w pamięci obrazy związane z Tadeuszem Nalepą. To były jeszcze czasy PRL – 85 a może 86 rok. Kiedy się pojawiał na ulicy, wyglądał jak bóg, jak powiew wolności, symbol Zachodu i buntu. Pamiętam jego długie hipisowskie włosy, znaną każdemu z nas twarz, które kojarzyły się z piosenkami. A piosenki się za nim ciągnęły jak wozy! Takie właśnie mam skojarzenia związane z Tadeuszem Nalepą.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach