Decyzja niskokosztowego irlandzkiego przewoźnika o otwarciu bazy na lotnisku w Poznaniu oznacza więcej pracy dla mieszkańców Wielkopolski oraz więcej możliwości bezpośrednich lotów.
W sezonie zimowym 2017/2018 Ryanair otworzy połączenia do Aten, Castellon, Billund, Ejlatu, Oslo Torp i Tel Awiwu. A już od tego lata poznaniacy mogą się wybrać do Barcelony, na Korfu i Maltę. Nowe trasy Ryanair ma obsługiwać dwa razy w tygodniu. – Jeśli okaże się, że kierunki są trafione, nie wykluczamy zwiększenia częstotliwości rejsów tego przewoźnika – mówi prezes poznańskiego lotniska Mariusz Wiatrowski. W tym roku z Poznania można polecieć w 29 kierunkach regularnych, do których dochodzi 36 tras czarterowych.
Ogłoszenie rejsów do Ejlatu i Tel Awiwu oraz kolejnych pięciu połączeń, zwłaszcza Aten, Madrytu czy Billund, nie jest jedynie wzbogaceniem oferty siatki dostępnej dla mieszkańców regionu, ale również tak oczekiwanego w Poznaniu przez władze samorządowe ruchu przylotowego. – Poznań ma ciekawą ofertę turystyczną, rozbudowaną bazę hotelową, to duży ośrodek z infrastrukturą targową, która z pewnością przyjmie wszystkich korzystających z mostu powietrznego między naszym miastem a Hiszpanią, Danią czy Grecją – podkreśla Wiatrowski.
Ryanair wypromuje Wielkopolskę
Jeśli chodzi o ruch przylotowy, nie jest wykluczona promocja regionu. Czyli Boeing B737 Ryanaira pomalowany byłby w barwy Wielkopolski? – Fajnie byłoby na taki samolot popatrzeć. Ale decyzje muszą podjąć samorząd i Ryanair – mówi szef Ławicy. Nie ukrywa, że lotnisko współpracuje ze Stowarzyszeniem „Chcemy latać z Poznania" i bardzo chciałoby rozbudować tę nazwę o „i do Poznania". – Na naszej wspólnej liście znalazły się Mediolan i wielkie europejskie centra przesiadkowe, jak Paryż czy Amsterdam bądź Londyn Heathrow. Mamy świadomość, że te trzy ostatnie największe lotniska nie są obsługiwane przez linie niskokosztowe. Low-costy latają zazwyczaj na lotniska tańsze. Ale liczymy na to, że znajdziemy innego przewoźnika – dodaje Wiatrowski.
Wiadomo, że kiedy jeszcze było bezpośrednie połączenie z Poznania do Madrytu, Hiszpanie bardzo chętnie przylatywali do Wielkopolski, a znani są z tego, że lubią wydawać pieniądze. W ubiegłym roku turyści z tego kraju zostawiali za granicą średnio 150 euro za każdy dzień pobytu.