Debiutowałem u boku Jezusa

Marek Kaliszuk, aktor, którego twarz brzmi znajomo, jest gwiazdą nie tylko w tańcu, ale i na scenie. Wciąż poszukuje nowych wyzwań, nie zapominając o olsztyńskich korzeniach.

Publikacja: 12.04.2017 22:00

Marek Kaliszuk

Marek Kaliszuk

Foto: Fotorzepa / Pasterski Radek

Rzeczpospolita: Jak się śpiewa ze sztuczną szczęką i maską kobiety na twarzy?

Marek Kaliszuk: No i jeszcze z kilkoma innymi atrybutami kobiety, które wchodzą w zakres charakteryzacji. Jak się śpiewa? Ciężko. W programie „Twoja twarz brzmi znajomo" przyszło mi wcielać się z różne ikony muzyki, nie tylko kobiety i za każdym razem było to niezwykle trudne wyzwanie. Nie traktowałem tego jak zwykłego zadania aktorskiego, bo śpiewanie na przykład ze sztucznymi zębami zupełnie zmienia dykcję. Człowiek zaczyna seplenić. Pół biedy, gdy były to utwory w języku angielskim, ale gdybym na przykład wylosował Michała Bajora słynącego ze świetnej dykcji, byłoby jeszcze trudniej.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia