Reklama

Zwykli ludzie też są interesujący

Historia bieżeńców dodawała otuchy w trudnych latach – mówi Aneta Prymaka-Oniszk, laureatka nagrody im. Wiesława Kazanieckiego dla pisarzy związanych z Białostocczyzną.

Publikacja: 17.04.2017 23:00

Rz: W książce „Bieżeństwo 1915" opisuje pani wielką migrację i wysiedlenia z rejonów dawnej guberni grodzieńskiej sprzed 100 lat. Czy to nie prehistoria?

Aneta Prymaka-Oniszk: Pamięć o bieżeństwie wciąż żyje na Podlasiu, skąd w 1915 roku z niektórych gmin 80 proc. chłopskiej ludności wyjechało na wschód ze strachu przed zbliżającym się frontem, często dodatkowo zachęcani do tego przez carskie wojska. W wielu rodzinach wciąż się o tym opowiada, zresztą bieżeństwo mocno wpływało na rodzinną historię, kształtowało mentalność.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Regiony
Co dziewiąty mężczyzna w kraju ma problemy ze spłatą zaległych zobowiązań
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Okiem samorządowca
Prezydent Olsztyna: Stawiamy na komunikację zbiorową
Regiony
Dolny Śląsk rewitalizuje linie kolejowe i inwestuje w pociągi
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama