Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 18.04.2017 21:00 Publikacja: 18.04.2017 21:00
Agata Łukaszewicz
Foto: Fotorzepa / Waniek Ryszard
Przybywa mieszkańców oraz firm. Co roku coraz więcej pieniędzy przeznacza się na inwestycje miejskie. Takie są najważniejsze wnioski z najnowszego komunikatu międzynarodowej firmy Fitch Ratings działającej na światowym rynku. Podniosła ona międzynarodowe, długoterminowe ratingi Rzeszowa dla zadłużenia w walucie zagranicznej i krajowej. Zdaniem Fitch polityka zarządzania miastem jest czynnikiem wspierającym rating. Władze Rzeszowa aktywnie działają na rzecz tworzenia dobrych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości, przyciągania nowych inwestorów oraz mieszkańców. Pracują też nad poprawą lokalnej infrastruktury. Firma, która przygotowała rating, spodziewa się, że Rzeszów nadal będzie pozyskiwał wysokie dotacje unijne na inwestycje. Nie ma się bowiem co oszukiwać – bez unijnych pieniędzy niewiele dałoby się zrobić. A miasto, które rokuje na dalszy rozwój, może myśleć o zasileniu miejskiej kasy. Tym bardziej że to niejedyny optymistyczny ranking dla stolicy Podkarpacia. Nic więc dziwnego, że skoro jest dobrze, to włodarze chcieliby, żeby było jeszcze lepiej. A jak już nie lepiej, to przynajmniej więcej. Stąd najnowszy, choć nie pierwszy na przestrzeni lat, pomysł powiększenia granic Rzeszowa. Jeśliby się udało miasto, ma szansę osiągnąć powierzchnię do 250 km kw. Temat powiększania miasta budzi wśród mieszkańców zarówno stolicy Podkarpacia, jak i okolicznych miasteczek, które mają stracić tożsamość na rzecz Rzeszowa, ogromne emocje. Miasto zapowiada, że weźmie pod uwagę ich zdanie. Z zapowiedzi włodarzy widać jednak, że są zdeterminowani. Chcą, by Rzeszów był duży, bo z małymi miastami niewielu się liczy. Na rozwój miasta przychylnie patrzy rząd, który nie tylko w przypadku Rzeszowa chce postawić na duże metropolie. Całkiem niedawno przecież prawdziwą burzę wywołał projekt ustawy dotyczący Warszawy. Na szczęście dla tych, którzy sceptycznie patrzą na zagarnianie coraz większych terenów, procedura zmiany granic jest dość rozbudowana. Składa się bowiem z kilku etapów. Pierwszy to podjęcie przez radę miasta uchwały w sprawie przeprowadzenia konsultacji społecznych na temat proponowanych zmian. Taki sondaż jest prowadzony równolegle w mieście i gminach, które w całości lub częściowo mają być do niego przyłączone. Opinię w tej sprawie musi wyrazić też starostwo powiatowe. Wyniki trafiają do wojewody, który opiniuje zmianę granic i przekazuje do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wniosek o podjęcie decyzji w tej sprawie. Na decyzję trzeba poczekać. Przeciwnicy rozrastającego się Rzeszowa mają podejrzenie, że miasto chce ich wykorzystać. W czym rzecz? Najczęściej pada argument finansowy. Mieszkańcy jednego z miasteczek, na które zakusy ma prezydent Kazimierz Ferenc, twierdzą, że mają kanalizację, oświetlenie, znakomite drogi. Ich szkoły świetnie prosperują. W gminie rozwija się baza sportowo-rekreacyjna. Rzeszów to widzi i szykuje skok na kasę – twierdzą. Pada też argument logistyczny. Część mieszkańców okolicznych miasteczek przekonuje, że z miasta wyprowadziła się świadomie. Łatwiej jest im teraz załatwić drobne sprawy, dobrze i spokojniej się żyje. Mówią wprost: zmian nie chcą. Apelują więc do prezydenta, i bezpośrednio, i na różnego rodzaju forach mieszkańców, by powstrzymał zakusy i pozwolił im mieszkać tam, gdzie sami wybrali, a więc nie w Rzeszowie, tylko tuż obok niego. Większość z nich nawet rozumie, że ekonomicznie na przyłączeniu mogliby zyskać. Za wszelką cenę chcą jednak sami decydować o swoim być albo nie być. Może kiedy zostaną skutecznie przekonani do korzyści, sami zwrócą się o przyłączenie do stolicy Podkarpacia.
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regionalne atrakcje jednoczą siły w apelu: wspieraj Dolny Śląsk, by nie dotknęła go kolejna dramatyczna w skutkach fala odwołanych rezerwacji.
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji. Nowo wybrani prezydenci i burmistrzowie przedstawiali swoje strategie na rozwój i zarządzanie miastami w trudnych czasach.
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO, jest dziś ważną europejską metropolią, która nie tylko w twórczy sposób prezentuje swoje tysiącletnie dziedzictwo, ale potrafi je łączyć z duchem nowoczesności, otwartością na innowacje, troską o zrównoważony rozwój i dbałością o jakość życia mieszkańców.
Prawie 1000 żeglarzy i żeglarek weźmie udział w żeglarskim festiwalu Gdynia Sailing Days. Ta jedna z najważniejszych imprez regatowych w północnej Europie rozpocznie się w piątek 28 czerwca i potrwa do 21 lipca.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Krótki wypoczynek od codziennych obowiązków połączony ze sportem i zwiedzaniem to wyczekiwany przez wielu sposób na spędzenie wiosennych weekendów.
Rafał Trzaskowski zachwycił swoich sympatyków rozmową po francusku z Emmanuelem Macronem. Jednak w kontekście kampanii, która miała odczarować jego elitarny wizerunek, pojawia się pytanie, czy to nie oddala go od przeciętnego wyborcy.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas