Co w wodzie piszczy

Bezpieczeństwo wodne regionu jest oparte głównie o wodę transportowaną z gór.

Publikacja: 09.05.2017 23:30

Wodę trzeba oszczędzać nie po to, by więcej zostawało nam w kieszeni. Pora myśleć o przyszłych pokol

Wodę trzeba oszczędzać nie po to, by więcej zostawało nam w kieszeni. Pora myśleć o przyszłych pokoleniach – podkreślają eksperci.

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski

80 proc. wody w śląskich kranach pochodzi z Soły w Czańcu. Transportuje ją największa w Polsce spółka wodociągowa – Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, należąca do samorządu województwa śląskiego. Górska woda jest przesyłana siecią do stacji uzdatniania w Kobiernicach i Goczałkowicach i stamtąd siecią 900 km rur wodnej magistrali do 3,5 mln mieszkańców aglomeracji. Pierścieniowy układ sieci wodociągowej spółki gwarantuje, że wodę może szybko przerzucić z jednego na drugi kraniec aglomeracji.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem