Sztuka, czyli transformacja

Szczecińska Trafostacja Sztuki ma nowego dyrektora i nową wystawę. Wernisaż 18 maja.

Publikacja: 18.05.2017 23:00

Najnowsza ekspozycja sztuki współczesnej nosi tytuł „Mur. Sztuka w obliczu granic”

Najnowsza ekspozycja sztuki współczesnej nosi tytuł „Mur. Sztuka w obliczu granic”

Foto: materiały prasowe

Trafostacja reklamuje się jako najmłodsze centrum sztuki współczesnej w Polsce. Działa od 2013 roku, jednak historia budynku przy ulicy św. Ducha, w którym się znajduje, jest dłuższa o ponad stulecie.

Gmach został wzniesiony w roku 1912, by pomieścić stację transformatorową. Rolę energetyczną pełnił do połowy lat 60., później wprowadziła się tu wielobranżowa spółdzielnia inwalidów (we współczesnej nomenklaturze: zakład pracy chronionej). Pomysłom wyburzenia w latach 80. zapobiegł wpis do Krajowego Rejestru Zabytków. Właściciel zrzekł się więc niewygodnego dziedzictwa i przez dwie kolejne dekady budynek samotnie niszczał.

Renowacja ruszyła w roku 2011. Dziś wielopoziomowe wnętrze mieści m.in. halę główną o powierzchni 336 mkw. i wysokości 16 m – sztuka może wzlecieć.

Nowi gospodarze podkreślają przy tym, że lokalizacja Trafostacji znakomicie nawiązuje do historii – właśnie na ulicy św. Ducha, w jednym z pobliskich budynków, odbyła się pierwsza w Szczecinie wystawa malarstwa współczesnego. Był rok 1835, kiedy przy Heiligegeiststraße pokazano ponad trzysta dzieł, o co postarał się nowo założony Pomorski Związek Sztuki. Najnowsza ekspozycja sztuki współczesnej w mieście nosi tytuł „Mur. Sztuka w obliczu granic" i jest rozwinięciem międzynarodowej wystawy, która miała premierę w Mediolanie. W Szczecinie pokaz zostanie rozszerzony o nowe prace, niektóre prezentowane po raz pierwszy.

Tytuł nawiązuje do muru berlińskiego, który „przez lata zimnej wojny ucieleśniał sztywną konstrukcję polityki zagranicznej wielu krajów, ustanawiając podział na swojego i obcego, przyjaciela i wroga, wolnego i uciśnionego. (...) Granice, zarówno aktualne, jak i historyczne, są przede wszystkim symptomem lęku przed nowym innym" – pisze kurator wystawy (i nowy szef Trafostacji) Stanisław Ruksza. Jako przykłady współczesnych podziałów wymienia strefę Schengen, mur między USA i Meksykiem czy system fortyfikacji oddzielający Izrael od Autonomii Palestyńskiej.

– Nie daję sobie zwyczajowego roku na wprowadzenie programu. W całkiem nowej odsłonie zaczynamy jesienią, ale już teraz chciałem pokazać kierunek naszych działań – wyjaśnia „Rzeczpospolitej" Stanisław Ruksza. – To ma być instytucja, która poprzez narzędzia sztuki dyskutuje o problemach dzisiejszego świata. Miejsce, w którym jest czas na refleksję, empatię, a także eksperyment czy błąd, czego coraz mniej w świecie, który goni za zyskiem czy wykazaniem swojej racji. Ma nas cechować „słuch społeczny".

Wystawie towarzyszy książka zawierająca teksty związane z jej tematyką oraz dokumentację fotograficzną.

„Nie wiem, co się stało z tym kontynentem, z jego energią, odwagą, ekspansywnością, ciekawością, witalizmem.

Potrafiliśmy na piechotę wędrować na krańce świata, puszczać się na drugą stronę globu w drewnianych łupinach nie większych niż wagon kolejowy. (...) Dziś sami stoimy przy oknie i lękliwie wyglądamy zza firanki: Czy aby ktoś, broń Boże, nie zacznie »wyznawać tych samych wartości«. A jeśli już musi, to najlepiej jak najdalej. Najlepiej w jakimś Mordorze. Ale to się nie uda" – napisał jeden z autorów, Andrzej Stasiuk.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego