Nie jest wykluczone, że właśnie tam zostanie wykorzystana konstrukcja rozbieranego mostu na Odrze w Cigacicach. – Ale to jeszcze pieśń przyszłości – przyznaje Michał Iwanowski, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
Zamiast promu
Pod koniec maja urząd otworzył oferty, które wpłynęły w ramach przetargu na budowę nowej przeprawy w Milsku wraz z budową nowego przebiegu drogi wojewódzkiej nr 282 na odcinku od Łaz do Bojadła. Zarząd województwa przyznał na tę największą samorządową inwestycję drogową w regionie 108,9 mln zł, z czego 97,9 mln zł to środki pochodzące z Regionalnego Programu Operacyjnego – Lubuskie 2020, a 11 mln zł ma pochodzić z budżetu państwa. W przetargu wystartowało dziesięć firm. Wszystkie zmieściły się w kosztorysie – najniższa cena to 73 mln zł, najwyższa – 103,1 mln zł.
– Wygląda na to, że wystarczy też pieniędzy na obwodnicę Droszkowa. Będziemy mogli więc wykonać ją w całości – cieszy się marszałek Elżbieta Anna Polak. Przetarg na budowę tego mostu, jak szacują urzędnicy, powinien zostać rozstrzygnięty już we wrześniu, wtedy też mają ruszyć pierwsze prace. Ponieważ inwestycja realizowana będzie w trybie „zaprojektuj i buduj", wszystko zacznie się od etapu projektowego. Przeprawa ma być gotowa w ciągu 42 miesięcy. Kierowcy i przedsiębiorcy czekają na nią z niecierpliwością, bowiem w tej chwili, żeby przeprawić się w tym miejscu przez Odrę, trzeba korzystać z promu.
Samorządy walczą
To niejedyny most na Odrze, o którym myślą w Lubuskiem. Samorządy Czerwieńska i Sulechowa nie rezygnują z zabiegów o wybudowanie na rzece przeprawy na wysokości Pomorska. Radni obu gmin na wspólnej sesji przyjęli pod koniec maja apel w sprawie tego mostu. Ich starania mają już kilkunastoletnią historię. – Jest potrzebny, przede wszystkim dla mieszkańców obu gmin, a w szczególności z sołectw położonych w sąsiedztwie Odry, dla których jedynym dostępnym połączeniem jest przeprawa promowa – mówi Marian Janusz z Biura Rady Miejskiej w Sulechowie. Podkreśla, że budowa ma uzasadnienie ekonomiczne zarówno z punktu widzenia lokalnego, jak i sieci połączeń wojewódzkich i międzynarodowych, bo skróci czas dojazdu do zachodniej granicy państwa i do lotniska Zielona Góra-Babimost, a także stanie się istotnym elementem integracji gospodarczej tych terenów. Marian Janusz dodaje, że nowy most usprawni logistykę transportu drogowego, pozytywnie wpłynie na gospodarczą atrakcyjność tego obszaru.
Urzędnik z Sulechowa zwraca też uwagę, że istotny jest również wymiar społeczny tej inwestycji, bo dzięki niej skróci się czas dojazdu np. pomocy medycznej do części mieszkańców, ułatwi także pracę służb ratunkowych w przypadku klęsk żywiołowych – część terenów obu gmin obejmuje strefa zagrożenia powodziowego. – Niezmiernie ważną kwestią są także kwestie obronności państwa – na terenie obu samorządów są zlokalizowane jednostki wojskowe. W Sulechowie stacjonuje pułk artylerii, w Czerwieńsku jednostka obrony przeciwlotniczej, a trwałe drogowe połączenie przez Odrę w miejscowości Pomorsko to w tym przypadku rozwiązanie optymalne – podkreśla Marian Janusz.