Polskie koncerny energetyczne, które są największymi konsumentami węgla, zainwestowały ostatnio w kopalnie i mają dostęp do własnych źródeł surowca. Nie obawia się pan, że trudno będzie znaleźć klientów na węgiel z Jana Karskiego?
Zapotrzebowanie na węgiel ze strony polskich firm energetycznych będzie miało niewielki wpływ na budowę kopalni Jan Karski, ponieważ nie są to nasi klienci docelowi. Węgiel z naszego zakładu będzie wysokiej jakości, dlatego jest to doskonały produkt na rynki eksportowe. Zauważmy, że istnieje ogromne zapotrzebowanie na węgiel w całej Europie, a zwłaszcza u naszych sąsiadów: w Niemczech czy Czechach, gdzie rosnące zapotrzebowanie jest rezultatem niedawnej upadłości OKD (jedynego producenta węgla kamiennego w Czechach – przyp. red.) oraz zaprzestaniem wydobycia węgla kamiennego w Niemczech. Ponadto takie kraje, jak: Wielka Brytania, Węgry, Rumunia oraz Włochy także zużywają węgiel i w całości go importują. Są to potencjalne rynki zbytu dla naszych produktów. Ostatnie wyniki badań w obszarze złoża K-6, K-7 wskazują, że kopalnia Jan Karski będzie produkować także węgiel koksujący typu 34 i to bardzo dobrej jakości. Tego typu węgiel jest używany w procesie produkcji stali i dlatego jest poszukiwany na rynkach europejskich, na których my możemy ten produkt ulokować.
Jest pan optymistą czy pesymistą, jeśli chodzi o prognozy zapotrzebowania na węgiel w Polsce i w Europie?
Głównym produktem naszych kopalń Jan Karski i Dębieńsko będzie węgiel koksujący typu 34 i 35. Obecnie surowiec ten znajduje się na liście surowców krytycznych dla gospodarki europejskiej, opracowanej przez Komisję Europejską. Europa importuje 85 proc. swojego zapotrzebowania na węgiel koksujący. Węgiel z kopalni Jan Karski i Dębieńsko może zredukować import tego surowca, ponieważ będziemy mogli go zaoferować po znacznie niższych cenach. Mamy więc wiele powodów do optymizmu. Nie potrafię sobie wyobrazić takiego scenariusza rozwoju Europy, w którym nie ma popytu na stal. Niemcy będą nadal produkować samochody, a Polska nadal będzie budować statki, są to główne filary jakiejkolwiek nowoczesnej gospodarki przemysłowej.
Wcześniej szefował pan Bogdance i Kompanii Węglowej, więc dokładnie poznał polski przemysł węglowy. Jakie przewagi będzie miała nowa kopalnia nad krajową konkurencją?
Przede wszystkim obie kopalnie: Jan Karski i Dębieńsko zostaną zaprojektowane według współczesnych standardów i w oparciu o najlepsze doświadczenia międzynarodowe. To będzie zasadniczy element przewagi nad krajowymi kopalniami, z których najmłodsza powstała ponad 30 lat temu, a projektowana była w czasach głębokiego komunizmu. W kopalniach Jan Karski i Dębieńsko zostaną zaadoptowane nowoczesne technologie eksploatacji i organizacji pracy z krajów, w których górnictwo węgla kamiennego jest na najwyższym poziomie i przynosi dochody nawet przy niskich cenach węgla, a których w Polsce aktualnie się nie stosuje.