Reklama

Jestem niezłym strażakiem

Janusz Bucholc, wychowanek i wieloletni kapitan piłkarzy Stomilu Olsztyn mówi o przywiązaniu do klubu i trudnej roli lidera drużyny permanentnie targanej problemami finansowymi.

Publikacja: 13.09.2017 22:00

Jestem niezłym strażakiem

Foto: materiały klubu

Rz: Stomil to taka kobieta, którą kocha się mimo wszystko, nawet jeśli nie zawsze jest fair?

Janusz Bucholc: Ciekawe porównanie. Stomil rzeczywiście jest taką trudną miłością, nie wszystko jest w niej do końca poukładane, ale zawsze się do niej wraca. Chociaż na pewno nie mogę powiedzieć, że Stomil mnie zdradził, bo kiedy po roku wróciłem z Wigier Suwałki, przyjęto mnie z otwartymi ramionami. Prezesi złożyli dobrą propozycję, szanujemy się. Ale wiadomo, że te ogromne zawirowania organizacyjne z przeszłości odcisnęły swoje piętno i człowiek podchodzi do tej miłości z większym dystansem. Wierzę jednak, że teraz będzie już tylko lepiej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Regiony
Co dziewiąty mężczyzna w kraju ma problemy ze spłatą zaległych zobowiązań
Okiem samorządowca
Prezydent Olsztyna: Stawiamy na komunikację zbiorową
Regiony
Dolny Śląsk rewitalizuje linie kolejowe i inwestuje w pociągi
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Reklama
Reklama