Świnoujście, a może Swinemunde?

Niemcy przyjeżdżają tam na rowerach na obiad. Za posiłek mogą płacić w euro, i to według innego niż w stolicy kraju kursie. Gdzie granica się zatarła? W Świnoujściu.

Publikacja: 22.09.2017 17:23

Marek Kozubal

Marek Kozubal

Foto: Fotorzepa / Kompala Waldemar

W ostatnich dniach dwa razy przekraczałem granicę z Niemcami w Świnoujściu. I za każdym razem miałem wrażenie, że jestem w jednym miejscu – we wspólnej Europie.

W ostatnich latach poziom życia mieszkańców, stan infrastruktury miejskiej, a także odnowionych zabytków zdecydowanie się poprawił. Oczywiście polscy mieszkańcy tego miasta nie zarabiają jeszcze w euro tak jak Niemcy w sąsiednich miejscowościach. Ale kto wie? Może niebawem będzie to pierwsze miasto, które w pełni doszlusuje do poziomu naszego zachodniego sąsiada.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia