Pomysł budowy i wyznaczania tras do biegania w lesie pojawił się w nadleśnictwie Świeradów już w 2014 roku. – Podczas spotkania przedstawicieli Lasów Państwowych, gminy, stowarzyszeń biegaczy padła pierwsza propozycja utworzenia tras biegowych na terenie Gór Izerskich. Powstały wstępne ustalenia, które nie zostały jednak zrealizowane – opowiada Lubomir Leszczyński, nadleśniczy ze Świeradowa.
Rok później po konsultacjach i za namową osób biegających ze Świeradowa i okolic Nadleśnictwo Świeradów podjęło decyzję o odtworzeniu części starych, przedwojennych szlaków turystycznych, które łączą ze sobą drogi leśne, a po wyznaczeniu trasy tworzą pętle, na których można było wyznaczyć trasy biegowe. Wyznaczanie tras rozpoczęło się jesienią 2015 roku. – Polegało przede wszystkim na wielokrotnych wizytach w terenie w celu określenia dokładnego przebiegu trasy oraz zmniejszenia ryzyka kolizji ze ścieżkami rowerowymi oraz drogami leśnymi – wspomina nadleśniczy Leszczyński.
Wiosną tego roku pierwszy run track o długości 5 km został wyznaczony w terenie za pomocą słupków i specjalnego oznaczenia. Otwarcie ścieżki nastąpiło podczas tegorocznej Wielkiej Majówki organizowanej przez Nadleśnictwo Świeradów.Trasa zaczyna się w okolicach tzw. parkingu Tewa, gdzie można zostawić samochód. – Biec można zacząć w każdym miejscu trasy, a ona doprowadzi nas do miejsca, z którego startowaliśmy – opowiada Lubomir Leszczyński.
Leśnicy nie chcą poprzestać na tej jednej ścieżce. W sumie w masywie Zajęcznika planowane są trzy pętle biegowe 5 km, 7 i 10 km.