Z analizy firmy Bluehill Solutions wynika, że przedsiębiorcy z regionu najczęściej eksportują do Niemiec, na Węgry, do Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii, Czech, na Ukrainę, do Włoch i Hiszpanii. Poza Unią Europejską najwięcej lubuskich produktów trafia do Chin, Rosji, Norwegii i Turcji. Niemniej, wobec wyzwań globalizacji, tudzież współpracy z ChRL w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku, samorząd szuka nowych, bardziej egzotycznych rynków.
– W badaniach udział wzięło 460 przedsiębiorców oraz 82 gminy, wykorzystaliśmy też dane statystyczne i informacje z instytucji otoczenia biznesu itp. To m.in. na podstawie tej diagnozy wybrano kierunki misji gospodarczych. Najbardziej oczekiwana przez przedsiębiorców forma to udział w targach, które pozwalają zbadać rynek, wypromować firmę i budować markę – mówił Artur Kowalczyk, dyrektor zarządzający w Bluehill Solutions, podczas listopadowego spotkania, w którym wzięli udział przedsiębiorcy, uczestnicy misji, a także radni województwa. Spotkanie miało także na celu wymianę doświadczeń związanych z organizacją wyjazdów w latach 2016–2017.
Zdarzenie zorganizował Wydział Przedsiębiorczości Urzędu Marszałkowskiego z inicjatywy marszałek Elżbiety Anny Polak. W panelu uczestniczył m.in. Wacław Maciuszonek, przewodniczący Komisji Gospodarki Sejmiku Wojewódzkiego, który brał udział między innymi w misjach do Chin, Korei Południowej i na Białoruś. Białoruska misja była jedną z bardziej owocnych. Dwie obecne na niej firmy negocjują podpisanie dużych kontraktów, a spółka Alpodach, specjalizująca się w produkcji konstrukcji drewnianych, poznała na forum „Dobrosąsiedztwo" partnera handlowego z Litwy, który specjalizuje się w pozyskiwaniu surowca drzewnego na Białorusi. Współpraca ma się zacząć na początku 2018 r. Negocjacje handlowe z poznanymi na misjach zagranicznymi przedsiębiorcami prowadzą także uczestnicy wyjazdów do Kazachstanu, Miami, Włoch czy na tegoroczne kwietniowe targi Hannover Messe.
Misja do Chin i Korei Południowej odbyła się pod koniec października. Tomasz Adamski, prezes A&S sp. z o.o. ze Wschowy, uczestnik wyprawy, podkreślał, że udało mu się zdobyć w Azji nowego klienta. Z wyjazdu skorzystało 10 lubuskich przedsiębiorców. Głównie nawiązywano kontakty biznesowe, ale przedsiębiorcy poznawali także miejscową kulturę, istotną z punktu widzenia kontaktów handlowych czy inwestycyjnych z Azjatami. – Nie ma sensu kwestionować celowości misji, trzeba je tylko lepiej przygotowywać – uważa Wacław Maciuszonek. W 2018 r. lubuski biznes czekają misje do USA, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Rumunii. Bodaj najważniejszym wydarzeniem będą targi Hannover Messe w 2018 r. To najbardziej pożądana forma wsparcia ze względu na największą i najszybszą stopę zwrotu.