Wsparcie zostanie udzielone za pośrednictwem 12 operatorów z działania 2.3 dedykowanego powstawaniu i rozwojowi podmiotów gospodarczych. Łącznie w czterech subregionach: białostockim, łomżyńskim, bielskim i suwalskim, dotację inwestycyjną oraz wsparcie pomostowe otrzyma około 460 przedsiębiorstw. Choć to niewielka część wszystkich mikroprzedsiębiorstw działających na Podlasiu, których jest około 50 tys., to już od czasów funduszy przedakcesyjnych podobne projekty cieszą się dużą popularnością. W obecnej perspektywie budżetowej UE to już druga runda tego rodzaju pomocy.
Maksymalna wysokość dotacji inwestycyjnej na osobę waha się od 23 tys. zł do 24,33 tys. zł. Dodatkowa punktacja zostanie przyznana za otwarcie działalności gospodarczej pokrywającej się z regionalnymi inteligentnymi specjalizacjami.
– W pierwszej turze przyznaliśmy 51 dotacji. Będziemy pomagali wnioskodawcom. Mamy punkty, gdzie doradzamy np. w opracowaniu strategii sprzedażowej czy marketingowej, tudzież konstrukcji prawnej umów. Zapewniamy wsparcie mentorskie i coachingowe. Szczególnie istotne jest w projekcie prawidłowe sporządzenie biznesplanu. Zależy nam, by beneficjenci nie zamawiali planów, lecz sporządzali je samodzielnie. To jest dodatkowa gwarancja powodzenia działalności. Osoby, które samodzielnie projektują biznes, wychwytują błędne założenia w czasie pisania planu, skupiają się na realiach rynkowych. Będziemy im w tym pomagać. Takie programy zawsze cieszyły się dużym powodzeniem. Koszty biznesplanów nie będą refundowane, po to są szkolenia i doradztwo, by każdy samodzielnie taki plan przygotował – mówi „Rzeczpospolitej" Łukasz Krajewski z Fundacji Science Point, która jest jednym z operatorów programu w subregionie białostockim.
Wsparcie pomostowe udzielane jest wszystkim uczestnikom projektu, którzy otrzymali dotację inwestycyjną, przez okres 12 miesięcy od dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej. – To pomoc w pokryciu bieżących wydatków związanych z prowadzeniem firmy, 1700 zł brutto przez pierwsze pół roku na składki ZUS, lokal – jeżeli jest wynajmowany, księgowość, rachunki, przez kolejne pół roku 500 zł, ale już tylko na składki – dodaje Krajewski.
– To jedno z wielu narzędzi tzw. pobudzania przedsiębiorczości, mające duże walory edukacyjne. Nawet jeśli działalność się nie powiedzie, uczestnicy programu będą mieli zupełnie inne podejście do rynku – wyjaśnia nam Mirosław Leśniewski, dyrektor biura Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku.