W 2016 roku, w wigilię 700-lecia nabycia praw miejskich przez Lublin, pragnąc uczcić godnie pamięć wielkiej artystki, w Filharmonii Lubelskiej zainaugurowaliśmy festiwal jej imienia. Sentymentalne przywoływanie w pamięci wspomnień o lubelskiej „perle wokalnej" bez wątpienia rozpocząć należy od przypomnienia zasług muzycznych jej ojca Józefa Mikłaszewicza, zdolnego skrzypka, wziętego pedagoga, a przede wszystkim utalentowanego kapelmistrza.
O jego klasie i umiejętnościach artystycznych świadczyć może fakt zaproszenia go w 1786 roku wraz z orkiestrą do stolicy przez Stanisława Augusta Poniatowskiego. W owym czasie takie wyróżnienie nie spotkało żadnej innej prowincjonalnej kapeli w kraju!
To ważne wydarzenie miało miejsce 15 listopada 1786 roku. Lublinianie podobali się bardzo, o czym dowiadujemy się z suplementu do „Gazety Warszawskiej" z 22 listopada tegoż roku.
Antonina Mikłaszewicz, po mężu Campi, urodziła się w Lublinie 10 grudnia 1773 roku, a zmarła w Monachium 30 września 1822 roku. Jej szczęściem był fakt, że już w dzieciństwie uzyskała dzięki ojcu gruntowne wykształcenie muzyczne.
Jej wielka kariera jako śpiewaczki operowej rozpoczęła się wiosną 1789 roku, kiedy to Król Stanisław August Poniatowski, ufundował dla niej stypendium na studia muzyczne w Warszawie i powierzył kształcenie adeptki Pietro Persichniemu, dawnemu kapelmistrzowi zespołu muzycznego. Na dalsze losy młodziutkiej Antoniny przemożny wpływ miały gościnne popisy włoskiej trupy teatralnej w stolicy. Występowała wówczas na scenie m.in. z jej członkiem Gaetano Campim, leciwym już wiekowo basem. Razem z całym zespołem udała się na początku 1791 roku na dalsze tournée do Pragi. Tam sformalizowała węzłem małżeńskim swoją znajomość z Campim. W stolicy Czech rozpoczęła się tak naprawdę jej wielka kariera, i to w wymiarze europejskim. Występowała praktycznie w większości renomowanych scen operowych w: Pradze, Wiedniu, Berlinie, Dreźnie, Lipsku, Stuttgarcie, Wrocławiu, Warszawie, Krakowie i Lwowie.