Zaczyna się jak u Davida Lyncha, od martwej nastolatki. Na dodatek o imieniu Laura, ale nie Palmer, tylko Laura Mostowicz. Zamordowana w okrutny sposób bezdomna dziewczyna, która dorastała w domu dziecka, a po opuszczeniu jego murów trafiła na ulicę i szybko zaczęła się staczać. Na dodatek zabita dziewczyna była w zaawansowanej ciąży. Dziecko zdążono jednak uratować, przyszło na świat całe i zdrowe. Gdzie jest ojciec dziecka? Kim jest zabójca Laury Mostowicz i dlaczego prowadzi grę z pięćdziesięcioletnim detektywem Leonem Brodzkim, który w noc uprowadzenia i zabójstwa nastolatki świętował przejście na emeryturę po 30 latach służby w policji kryminalnej. Kto i dlaczego nie pozwala Brodzkiemu cieszyć się spokojną emeryturą?
Z czasem okazuje się, że zabójca domaga się kary za błędy i zaniedbania w sprawie, która była pierwszym śledztwem w karierze Brodzkiego, a która dla sprawcy zakończyła się karą śmierci – ostatnią, jaką wykonano w Polsce w 1988 r.
Od tej pory zaczyna się gra w kotka i myszkę, której stawką jest życie wielu ludzi, bo morderca się nie patyczkuje i bezwzględnie pozbywa się kolejnych świadków i przeszkadzających mu ludzi. Wszystkie zdarzenia zostały precyzyjnie wkomponowane w mapę Torunia przez autora powieściowego dyptyku (a docelowo trylogii) „Powtórka" i „Mgnienie", obydwu wydanych w 2017 r.
Miasto pierników i zbrodni
Dla ścisłości – książki 34-letniego Marcela Woźniaka nie są pierwszymi kryminałami z akcją osadzoną w mieście, z którego wywodził się Mikołaj Kopernik. W 2016 r. Toruń stał się miejscem akcji cyklu powieści sensacyjno-kryminalnych Roberta Małeckiego, który otwiera książka „Najgorsze dopiero nadejdzie". Głównym bohaterem jest dziennikarz lokalnej „Gazety Miejskiej" o imieniu Marek Bener i możemy śledzić jego przygody w kolejnych częściach, druga pod tytułem „Porzuć swój strach" ukazała się w ubiegłym roku.
Małecki z Woźniakiem rywalizują o tytuł najlepszego powieściopisarza toruńskiego, a jednocześnie przyjaźnią się i na kartach swych powieści puszczają do siebie oko, jak choćby wtedy, gdy detektyw Brodzki w „Powtórce" mija się na konferencji prasowej z pismakiem Benerem. Obydwaj pisarze biorą także udział we wspólnych spotkaniach autorskich, jak choćby w listopadzie w domu kultury na zabytkowym toruńskim Dworze Artusa.