I to kosztowną, bo w sumie za 130 mln zł. Przecież od ładniejszych parków, plaży czy siłowni terenowych raczej nie przybędzie miejsc pracy (no, może przez chwilę, gdy będą one instalowane), a w każdym mieście są jakieś inne pilne potrzeby poza rewitalizacją...
Zgadza się. Tyle tylko, że takie podejście nie uwzględnia zmian społecznych i demograficznych zachodzących w Polsce, które w najbliższych latach przyspieszą. Coraz więcej regionów i miast staje przed wizją wyludnienia, starzenia się mieszkańców i utraty funkcji społeczno-gospodarczych. Według raportu prof. Przemysława Śleszyńskiego z PAN, który na potrzeby resortu rozwoju opracował listę średnich miast wymagających szczególnego wsparcia państwa – takiego swoistego zastrzyku młodości wymagają aż 122 ośrodki. Osiem to miasta z woj. świętokrzyskiego, z czego aż cztery (Ostrowiec Świętokrzyski, Starachowice, Staszów i Jędrzejów) znalazły się w grupie tych, gdzie występuje największe nasilenie problemów społeczno-ekonomicznych, co oznacza też największe zagrożenie utratą funkcji gospodarczych.