Watykan
Wielogodzinne zmagania informatyków, innowatorów i tęgich głów to coraz popularniejsza metoda rozwiązywania konkretnych problemów, przed jakimi stają firmy, miasta, a nawet ludzkość. Hackathony, bo o nich mowa, to swoiste maratony, podczas których naukowcy i startupy wymyślają nowatorskie rozwiązania. Najchętniej po taką formę rekrutacji talentów i wyłapywania innowacyjnych pomysłów sięgają dziś nowoczesne instytucje finansowe oraz przedsiębiorstwa z branży teleinformatycznej. Coraz częściej dostrzegają ją jednak również samorządy. W trakcie 24-godzinnej burzy mózgów eksperci są w stanie opracować bowiem wiele mniej lub bardziej przełomowych koncepcji poprawiających jakość życia w mieście – od stworzenia aplikacji usprawniającej komunikację publiczną, przez inteligentne boty, zastępujące punkty informacyjne i infolinie, po oryginalne rozwiązania ograniczające ilość smogu na ulicach.
Miejskie hackathony to już stały element procesu pozyskiwania innowacji w takich metropoliach, jak Nowy Jork czy Amsterdam. Wykorzystać tzw. mądrość tłumu zdecydował się nawet Watykan. W miniony weekend zakończył się tam hackathon, w którym udział wzięli studenci z ponad 50 uniwersytetów. – Celem było zebranie ludzi z doświadczeniem technologicznym, biznesowym, socjologicznym i zogniskowanie ich potencjału do walki z wyzwaniami współczesnego świata – mówi Eric Salobir, ksiądz kierujący organizacją Optic, koncentrującą się na rozwiązywaniu problemów etycznych za pomocą nowych technologii.
Kraków
W Polsce idea hackathonów została już dostrzeżona przez samorządy.
– To doskonała okazja, aby w krótkim czasie wziąć na warsztat dany problem i skupić się na jego rozwiązaniu. Ponieważ czas konkursu jest ograniczony, programiści starają się, by ich rozwiązanie było jak najprostsze, a jednocześnie funkcjonalne – tłumaczy Grzegorz Koblański, prezes startupu Indoorway.
Według niego wsparcie samorządów jest bardzo ważne dla innowacyjnych firm. – Choć reprezentujemy dwa inne światy i podejścia, przy hackathonach możemy się jednoczyć wokół kreowania i wdrażania innowacji, na których zyskują wszyscy – przekonuje.