Letnie koncerty na 7876 piszczałek

3 lipca początek 61. Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej.

Publikacja: 02.07.2018 15:00

Pierwsza edycja odbyła się w 1957 roku

Pierwsza edycja odbyła się w 1957 roku

Foto: shutterstock

Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 1957 roku. Od tamtej pory każdego roku na przełomie lipca i sierpnia do Katedry Oliwskiej w Gdańsku zjeżdżają wirtuozi organów z całego świata, by na tamtejszym instrumencie wykonywać znane, ale i premierowe utwory. To najstarsza tego typu impreza w Polsce.

W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, trudno było pomieścić wszystkich świetnych wykonawców w programie – festiwalowe koncerty odbywają się dwa razy w tygodniu tradycyjnie we wtorki i piątki – w sumie będzie ich 15.

Koncertem inauguracyjnym dyrygować będzie Igor Lerman, na skrzypcach zagra Natalia Walewska, na organach – Roman Perucki. Towarzyszyć im będzie Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. W programie m.in. utwory Jana Sebastiana Bacha, Antonio Vivaldiego, Georga Fryderyka Haendla.

– Międzynarodowa sława festiwalu nie jest przesadzona – wyjaśnia Roman Perucki, szef Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej w Oliwie. – Chętnych do zagrania na naszej imprezie jest znacznie więcej, niż możemy zaprosić. Próbujemy wybrać proporcjonalną reprezentację organistów z kraju i z zagranicy. Dla jednych, którzy zebrali już jakieś laury na organowych konkursach, to nobilitacja, dla innych – bardzo już znanych, grających tu nie po raz pierwszy – okazja do grania na wyjątkowym instrumencie. Bogactwo jego brzmienia i potęga dźwięku jest znaczącą siłą. Do tego dobra akustyka wnętrza katedry stwarza znakomite warunki koncertowe. Przyciąga też magiczna atmosfera miejsca. Instrument nie tylko wyjątkowo brzmi, ale i wyglądem wyróżnia się spośród innych. Barokowa ornamentyka – girlandy kwiatów i pnących roślin – wzbogacona jest ruchomymi elementami: trąbkami, dzwonkami aniołów, wirującymi gwiazdkami, uruchamianymi w trakcie gry. To dzieło sztuki niemające odpowiednika na świecie. No i całe otoczenie – przepiękne wnętrze katedry z obrazami Hermanna Hahna. Kiedy wchodzi się do Katedry Oliwskiej, czuje się bogactwo wszystkich minionych epok.

Oliwska katedra jest ósmym kościołem świata i pierwszym w Polsce pod względem długości – mierzy 107 metrów. By ją zobaczyć i posłuchać gry unikatowego instrumentu, katedrę odwiedzają niemal dwa miliony osób rocznie. Organy w katedrze w Gdańsku-Oliwie są instrumentem o niespotykanym brzmieniu, konstrukcji i możliwościach. Zbudował je w latach 1763–1788 Jan Wulf, cysterski zakonnik. Organy składają się z dwóch części – centralnej i bocznej. Organista może grać na obu jednocześnie z jednej klawiatury, uzyskując efekt stereofonii. Obecnie, po wielu renowacjach i przebudowach – ostatnia miała miejsce sześć lat temu – oliwskie organy liczą 110 głosów i 7876 piszczałek.

– Na festiwal przyciągają melomanów nie tylko nazwiska znanych wykonawców, ale i sama muzyka – jej różnorodność, wpisana w tradycje tej imprezy – mówi Roman Perucki. – Każdy przywozi tę mu najbliższą z własnego kraju. Muzycy z Niemiec – niemiecką, Czesi – czeską, Włosi – włoską. To wielka przyjemność poznawać mało albo wcale wcześniej nieznaną literaturę muzyczną, którą potem próbujemy spopularyzować, bo wciąż jest wiele do poznania. Nieraz jest też okazja, by usłyszeć, jak to samo dzieło jest interpretowane przez różnych muzyków, co daje zaskakujące efekty brzmienia. Na tym polega bogactwo organów, że każdy inaczej z niego korzysta. Nieraz organiści proszą o możliwość dłuższego próbowania niż do zwyczajowej godziny 22, by dłużej poobcować ze świetnymi możliwościami oliwskich organów.

Na pytanie, co będzie szczególną atrakcją obecnej edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej w Oliwie, Roman Perucki odpowiada:

– Trudno wskazać jeden taki koncert, ale na pewno zaletą będzie różnorodność. Przyjadą reprezentanci wszystkich najważniejszych ośrodków, takich jak Niemcy, Czechy, Włochy, Rosja. Ta ostatnia historia jest nietypowa – Rosję będzie reprezentował Taras Baginets, Ukrainiec. Tak się potoczyło jego życie osobiste: zakochał się, założył rodzinę i został w Rosji. Tak też bywa.

W finałowym, kończącym imprezę koncercie wystąpi grający po raz kolejny w Katedrze Oliwskiej Giampaolo Di Rosa z Włoch. ©?

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break