Bajkowóz, który trafił do katowickiego szpitala, to mobilny wózek w kształcie kamienicy, wyposażony w ponad sto starannie wyselekcjonowanych książek. Ma też szufladki wypełnione magicznymi przedmiotami.
Kamieniczki dzięki kółkom mogą się poruszać między szpitalnymi łóżkami. Wyposażone zostały w duże wyciągane szuflady, które można wykorzystać do pracy bezpośrednio na łóżku chorych dzieci. Jest miejsce na teatrzyk kukiełkowy, są pulpity do pracy z otwartą książką – wylicza śląska lecznica. Na półkach znajdują się również książki z ruchomymi ilustracjami. Wszystkie one wraz z bajkowymi gadżetami, takimi jak np. pantofelek Kopciuszka (do przymierzenia), zmieniający kolor pierścień nastroju, klucz otwierający wszystkie bramy itd., przyciągać mają dzieci do książek i czytania.
– Książki niewątpliwie mają bardzo korzystny wpływ na proces leczenia, pomagają się zrelaksować, odpocząć od badań, a przy tym aktywizują rozwój intelektualny i emocjonalny dziecka – uważa Katarzyna Gardzińska, rzecznik Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka" w Warszawie.
Nie pierwszy raz
Bajkowóz podarowała Fundacja Serdecznik z Poznania, która już od pięciu lat rozdaje szpitalom takie biblioteki. – Projekt rozpoczęliśmy pilotażem. Tworzyliśmy prototypy Bajkowozów, które wraz z Zespołem Szkół nr 110 dla Dzieci Przewlekle Chorych przy Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera w Poznaniu testowaliśmy na oddziałach szpitalnych (materiały, kształty, wielkość, wyposażenie) – opowiada Jarosław Leciejewski z Fundacji Serdecznik.
Fundacja rok później miała gotowy Bajkowóz zaprojektowany przez projektantów dużej firmy na podstawie doświadczeń oraz konsultacji z dziećmi, które opowiadały, jak według nich miałaby wyglądać taka mobilna biblioteka. – Dzieci mówią, że książki z Bajkowozu są inne, a wypożyczenie takiej książki to coś niezwykłego. Dzieci zapominają o rzeczywistości szpitalnej, wkraczając do kolorowej krainy – dodaje Jakub Leciejewski.