Od wielu lat miasta, poza Warszawą, wyludniają się. Bogatsi mieszkańcy przeprowadzają się do własnych domów w miejscowościach położonych pod aglomeracją, młodzi szukają lepszej pracy w większych ośrodkach lub za granicą. Nowi mieszkańcy nie zawsze chcą zmieniać adres zameldowania. – Osoby nie dopełniają obowiązku meldunkowego z różnych powodów, najczęstszym jest brak potwierdzenia pobytu dokonanego przez osobę dysponującą tytułem prawnym do lokalu lub brak możliwości podpisania umowy cywilnoprawnej na najem zajmowanego mieszkania – zauważa Dariusz Sadowski ze szczecińskiego ratusza.
Doceniają nowych
Władze samorządowe chcą przekonać niezameldowanych do meldowania. W Gliwicach od lipca na nowo zameldowanych mieszkańców czeka pakiet powitalny: koszulka, kubek z symbolami oraz folder o mieście. – Mamy nadzieję, że dzięki tym upominkom szybko poczują się tutaj jak u siebie – tłumaczy Paweł Staszel, p.o. naczelnika wydziału kultury i promocji gliwickiego ratusza. Przez blisko sześć tygodni pakiet otrzymało blisko 100 osób.
Przy pierwszym zameldowaniu w Katowicach przyznawane są pakiety informacyjne na temat miasta. – W ostatnich latach prowadzone są kampanie promocyjne, przedstawiające Katowice jako miejsca atrakcyjne do zamieszkania. Tegoroczna Akcja „Zamieszkaj w Katowicach" realizowana była wraz z lokalnymi firmami oferującymi preferencje dla nabywców mieszkań – mówi Krzysztof Kaczorowski z wydziału komunikacji społecznej katowickiego Urzędu Miasta.
W Rzeszowie mieszka 220 tys. osób, z czego ok. 30 tys. nie jest zameldowanych. – Głównym powodem jest fakt, że mają po kilka mieszkań, a nie chcą meldować tych, którzy wynajmują je od nich, bo boją się, że nie będą mogli ich się pozbyć – tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Pracownicy wydziału spraw obywatelskich odwiedzają co tydzień mieszkania, które zostały oddane do użytku, i przypominają mieszkańcom o obowiązku meldunkowym. I to daje efekty. – Część mieszkańców po takich wizytach melduje się – twierdzi Chłodnicki.