Joerg Heinermann: W motoryzacji liczy się ekosystem

Współużytkowanie aut w miastach będzie coraz silniejszym trendem – mówi Joerg Heinermann, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu marki Mercedes-Benz EQ.

Publikacja: 10.09.2018 08:25

Joerg Heinermann, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu marki Mercedes-Benz EQ.

Joerg Heinermann, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu marki Mercedes-Benz EQ.

Foto: materiały prasowe

Rz: Na prezentację pierwszego w pełni elektrycznego Mercedesa EQC Daimler wybrał Sztokholm. Dlaczego właśnie to miasto?

Joerg Heinermann: Sztokholm jako pierwszy wprowadził politykę zielonej gospodarki i zachęt w korzystaniu z alternatywnych źródeł energii. Zaważyła też filozofia projektowania z materiałów naturalnych i łączenia ich z pochodzącymi z recyklingu. I to w każdej dziedzinie życia i gospodarki. To także nasza filozofia. Do wybrania Sztokholmu zachęciło nas również podejście Szwedów do cyfryzacji, bo i w motoryzacji w tej chwili mamy taki właśnie trend. Chmura czy internet w przyszłości będą miały coraz większy wpływ na nasze życie. W tej chwili premiera samochodu to nie tylko pokazanie nowego modelu auta, ale też całego ekosystemu. Taki ekosystem mamy dzisiaj właśnie w Sztokholmie.

Rozumiem, że w takim razie EQC ma być wkładem Daimlera w transport miejski przyszłości?

Tak właśnie ma być, ale przyznam, że mamy znacznie większe ambicje. Napęd elektryczny z pewnością początkowo zrewolucjonizuje transport miejski, głównie z powodu zasięgu aut, który nadal nie jest zadowalający i nie wystarcza na dłuższe nieprzerwane podróże. Dlatego właśnie w Daimlerze zaczęliśmy od wyprodukowania elektrycznego Smarta, który jest typowym modelem miejskim. Teraz jednak mamy markę EQ, wybraną dla aut, którymi można ruszyć dalej, a przecież po przejechaniu 400 kilometrów i tak warto odpocząć, a w tym czasie doładować auto.

Kto dzisiaj kupuje bądź wypożycza auta elektryczne? Osoby z zacięciem ekologicznym? Czy też ludzie przywykli do miejskiego stylu życia, nieużywający auta codziennie, zwłaszcza że współużytkowanie samochodów staje się coraz bardziej popularne?

I jedni, i drudzy. A jeśli spojrzymy na opracowania marketingowe, to tylko 1 procent kupujących auta elektryczne mówi, że są gotowi zapłacić więcej za samochód przyjazny środowisku. Dla reszty to możliwość kupienia bądź korzystania z tego, co oferuje najbardziej zaawansowana technologia dostępna na rynku. Czyli możliwość bezproblemowego przejścia do transportu przyszłości.

Jak w takim razie widzi pan rynek samochodowy w przyszłości?

Nadal będą osoby, które chcą mieć auto na własność. Ale z czasem będzie rosła liczba konsumentów, którzy będą sobie dobierali auto odpowiednie do potrzeb w danym momencie. W wielu miastach znalezienie parkingu staje się wielkim kłopotem, stąd widzę wielką przyszłość współkorzystania z aut. Ale są przecież kierowcy, którzy mają na przykład dwoje małych dzieci, a jest obowiązek wożenia ich w fotelikach, i nie będą chcieli codziennie ich instalować i wymontowywać. Im pozostaje kupowanie aut na własność bądź branie ich w leasing. Mercedes-Benz planuje więc zaoferowanie kombinacji obydwu form korzystania z samochodów. Kierowca będzie mógł wybrać w każdej chwili, jaka forma korzystania z auta jest dla niego optymalna.

Auta mają być także przyjaźniejsze dla kierowców...

Zdecydowanie. Na przykład siedzi pani w domu w Warszawie i planuje jazdę samochodem do Krakowa. Jazda z Warszawy do Krakowa samochodem z napędem elektrycznym nadal ma swoje ograniczenia. Ale dzięki aplikacji w telefonie można będzie wcześniej sprawdzić, gdzie po drodze są stacje z ładowarkami, wybrać moment rozpoczęcia jazdy, odpowiednią trasę i wysłać plan podróży do systemu samochodu, który będzie czekał o konkretnej godzinie, zależnie od potrzeb schłodzony bądź ogrzany. Gdy więc wsiądziemy do auta w styczniowy poranek, a temperatura będzie wynosić np. minus 15 stopni, zaczniemy komfortową podróż.

Rz: Na prezentację pierwszego w pełni elektrycznego Mercedesa EQC Daimler wybrał Sztokholm. Dlaczego właśnie to miasto?

Joerg Heinermann: Sztokholm jako pierwszy wprowadził politykę zielonej gospodarki i zachęt w korzystaniu z alternatywnych źródeł energii. Zaważyła też filozofia projektowania z materiałów naturalnych i łączenia ich z pochodzącymi z recyklingu. I to w każdej dziedzinie życia i gospodarki. To także nasza filozofia. Do wybrania Sztokholmu zachęciło nas również podejście Szwedów do cyfryzacji, bo i w motoryzacji w tej chwili mamy taki właśnie trend. Chmura czy internet w przyszłości będą miały coraz większy wpływ na nasze życie. W tej chwili premiera samochodu to nie tylko pokazanie nowego modelu auta, ale też całego ekosystemu. Taki ekosystem mamy dzisiaj właśnie w Sztokholmie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę