Zielonogórska ekspozycja prac Bohdana Butenki (ur. 1931) , znakomitego polskiego grafika i ilustratora, autora komiksów i książek, scenografa – to znaczący, większy fragment ekspozycji „35 maja i później... Butenko pinxit", przygotowanej przez Muzeum Książki Dziecięcej w Warszawie.
Kuratorka Ewa Gruda postawiła sobie dwa główne cele – ukazanie bogactwa dokonań twórczych Bohdana Butenki oraz ich powiązanie z wypowiedziami artysty o sztuce książki. „Trzeba przyglądać się dzieciom. To nieustające źródło inspiracji", „Słowa są tą siłą, która uruchamia wyobraźnię" – proponuje Butenko. I dodaje: „Czasami pojawia się pomysł na zilustrowanie czegoś, co nie istnieje, a więc po prostu trzeba to napisać..."
Książka telefoniczna
– Nie każda ilustracja musi być wprost związana z tekstem, to znaczy akceptująca go – mówił Bohdan Butenko podczas spotkania w Zielonej Górze, które odbyło się w cyklu spotkań z mistrzem. – Każdy ilustrator ma prawo do stworzenia osobnego świata, równoległego do tekstu. Czasami jest zgodny z propozycją tekstową, a czasami nie. Wtedy następuje konflikt, zaś czytelnik jest wtedy kibicem, który się temu przygląda.
Butenko to gigant jakich dziś mało. Ukończył Akademię Sztuk Plastycznych w Warszawie, a tuż po dyplomie w pracowni Jana Marcina Szancera (1955) został redaktorem artystycznym w wydawnictwie Nasza Księgarnia, na którego książkach uczyliśmy się czytać i poznawać literacki świat. Właśnie w Naszej Księgarni ukazały się pierwsze książki opracowane plastycznie przez Butenkę: „Pan Maluśkiewicz i wieloryb" Juliana Tuwima oraz „35 maja" Ericha Kästnera. Teraz ma na koncie 250 tytułów w opatrzonych sygnaturą Butenko pinxit.
Jak przypomina Ewa Gruda, od początku kariery artystycznej twórczość Bohdana Butenki cechuje duża różnorodność. Oprócz ilustrowania i projektowania książek artysta zajmuje się również plakatem, opracowaniem typograficznym tekstów popularnonaukowych, scenografią teatralną i telewizyjną, tworzy ilustracje i layouty do czasopism i programów teatralnych, a także projekty do filmów animowanych. Znane są jego pocztówki, znaczki pocztowe, mniej znane – akwarelowe pejzaże. Jest też twórcą autorskich komiksów o Gapiszonie i Kwapiszonie. We współpracy z Krystyną Boglar, autorką tekstu, stworzył dla nas przygody Gucia i Cezara, zaś w duecie z Wandą Chotomską – panny Kreseczki i pana Motorka. Pomagał przybliżyć odbiorcom poprzez swoje plastyczne perełki twórczość Jana Brzechwy, Joanny Kulmowej, Joanny Papuzińskiej, Wiktora Woroszylskiego, Edmunda Niziurskiego, Edwarda Leara i innych. Mało kto pamięta, a warto to podkreślić, że ilustrował prozę Bohumila Hrabala, poezję Adama Asnyka, Tadeusza Kubiaka.