Nie należy łączyć w wyborach lokalnych wsi z miastem

Radni nie powinni tworzyć jednego okręgu wyborczego na obszarze dzielnicy i sołectwa.

Publikacja: 18.09.2018 15:00

Postępowania w sprawie podziału gminy na okręgi wyborcze na terenach wiejskich i miejskich wyraźnie

Postępowania w sprawie podziału gminy na okręgi wyborcze na terenach wiejskich i miejskich wyraźnie są od siebie oddzielone

Foto: materiały prasowe

Zbliżają się wybory samorządowe. Mnożą się więc problemy z tym związane. Jednym z nich jest wyznaczanie okręgów wyborczych. Tego typu spraw gości wiele na wokandzie sądowej. Wśród nich jest spór jednej z rad miejskich z komisarzem wyborczym. Jego zdaniem radni źle dokonali podziału na okręgi wyborcze. Chciał, był to zmieniła. Ta nie chciała się podporządkować jego decyzji. Zrobił to więc za nią. Wówczas rada miasta odwołała się do Państwowej Komisji Wyborczej od postanowienia komisarza wyborczego, a komisja uznała postanowienie za prawidłowe. Jej zdaniem rada miasta w swoim podziale na okręgi nie uwzględniono zasad określonych w art. 417 § 2 i 4 kodeksu wyborczego. Tymczasem z przepisów wynika jednoznacznie, że można łączyć całe jednostki pomocnicze gminy lub miast oraz je dzielić na dwa lub więcej okręgów wyborczych, ale wyjątkowo w ściśle określonych przypadkach.

Przestrzeń i liczba mieszkańców

Z analizy danych dotyczących liczby mieszkańców oraz układu przestrzennego wynika, że w gminie nie zachodzi konieczność jednoczesnego łączenia dwóch dzielnic, które mogą co do zasady stanowić samodzielne okręgi wyborcze, z innymi jednostkami w celu utworzenia okręgu wyborczego. Dzielnice mogą stanowić samodzielnie okręgi wyborcze.

Ponadto ze względu na ochronę samodzielności jednostki niedopuszczalne jest łączenie sołectwa z częścią miasta. Ustawodawca wyraźnie oddziela postępowanie dotyczące podziału gminy na okręgi wyborcze w części wiejskiej od części miejskiej.

Jednostki pomocnicze

Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na powyższą uchwałę wniosła rada miejska. W jej uzasadnieniu wskazała, że tworząc okręg nr 2 połączyła ze sobą dwie jednostki pomocnicze gminy: sołectwo i dzielnicę, co w jej ocenie nie jest sprzeczne z art. 417 kodeksu wyborczego. Dokonany podział uwzględnia istniejące jednostki pomocnicze gminy, zachowuje ich integralność terytorialną przy jednoczesnym zachowaniu właściwej normy przedstawicielskiej. Takie rozwiązanie, tj. połączenie sołectwa z dzielnicą, funkcjonowało już we wcześniejszych latach i nie zostało uznane za niezgodne z prawem.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę, stwierdzając, że jest ona obarczona brakami formalnymi, które nie podlegają uzupełnieniu.

Rada Miejska wniosła skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a ten zajął się nią w trybie wyborczym. Według niego skarga nie zasługiwała na uwzględnienie.

Spór w tej sprawie sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy uchwała podjęta przez radę miejską podziału na okręgi wyborcze, ustalenia ich granic i numerów oraz liczby radnych wybieranych w każdym okręgu została wydana zgodnie z prawem.

Komisja miała rację

Odpowiadając na to pytanie, NSA stwierdził, że rację ma Państwowa Komisja Wyborcza.

Gmina została podzielona na dziewięć jednostek pomocniczych: sześć sołectw i trzy dzielnice.

W skardze rada miejska odwołuje się do literalnej wykładni przepisów art. 417 § 2 i 4 kodeksu wyborczego, która to wykładnia nie zakazuje wprost połączenia jednostek pomocniczych gminy sołectwa i dzielnicy w jeden okręg wyborczy.

Według NSA stanowisko rady miejskiej nie może jednak zasługiwać na aprobatę z tego powodu, że w art. 417 kodeksu wyborczego ustawodawca nie zawarł odrębnej jednostki redakcyjnej regulującej wprost zasady podziału na okręgi wyborcze gmin miejsko-wiejskich.

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego do ustalenia znaczenia norm prawnych zawartych w tych przepisach należy odwołać się do ich wykładni systemowej. Zdanie drugie art. 417 § 2 kodeksu wyborczego należy odczytywać w ten sposób, że dotyczy ono łączenia jednostek pomocniczych na terenie wiejskim. Potwierdza to § 4 art. 417, który wprost dotyczy miast, a więc jednostek pomocniczych na terenach innych niż wiejskie.

Prawidłowo Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła uwagę w zaskarżonej uchwale, że ustawodawca wyraźnie oddzielił postępowanie w sprawie podziału gminy na okręgi wyborcze na terenach wiejskich i terenach miejskich.

Zbliżają się wybory samorządowe. Mnożą się więc problemy z tym związane. Jednym z nich jest wyznaczanie okręgów wyborczych. Tego typu spraw gości wiele na wokandzie sądowej. Wśród nich jest spór jednej z rad miejskich z komisarzem wyborczym. Jego zdaniem radni źle dokonali podziału na okręgi wyborcze. Chciał, był to zmieniła. Ta nie chciała się podporządkować jego decyzji. Zrobił to więc za nią. Wówczas rada miasta odwołała się do Państwowej Komisji Wyborczej od postanowienia komisarza wyborczego, a komisja uznała postanowienie za prawidłowe. Jej zdaniem rada miasta w swoim podziale na okręgi nie uwzględniono zasad określonych w art. 417 § 2 i 4 kodeksu wyborczego. Tymczasem z przepisów wynika jednoznacznie, że można łączyć całe jednostki pomocnicze gminy lub miast oraz je dzielić na dwa lub więcej okręgów wyborczych, ale wyjątkowo w ściśle określonych przypadkach.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska