Zbliżają się wybory samorządowe. Mnożą się więc problemy z tym związane. Jednym z nich jest wyznaczanie okręgów wyborczych. Tego typu spraw gości wiele na wokandzie sądowej. Wśród nich jest spór jednej z rad miejskich z komisarzem wyborczym. Jego zdaniem radni źle dokonali podziału na okręgi wyborcze. Chciał, był to zmieniła. Ta nie chciała się podporządkować jego decyzji. Zrobił to więc za nią. Wówczas rada miasta odwołała się do Państwowej Komisji Wyborczej od postanowienia komisarza wyborczego, a komisja uznała postanowienie za prawidłowe. Jej zdaniem rada miasta w swoim podziale na okręgi nie uwzględniono zasad określonych w art. 417 § 2 i 4 kodeksu wyborczego. Tymczasem z przepisów wynika jednoznacznie, że można łączyć całe jednostki pomocnicze gminy lub miast oraz je dzielić na dwa lub więcej okręgów wyborczych, ale wyjątkowo w ściśle określonych przypadkach.
Przestrzeń i liczba mieszkańców
Z analizy danych dotyczących liczby mieszkańców oraz układu przestrzennego wynika, że w gminie nie zachodzi konieczność jednoczesnego łączenia dwóch dzielnic, które mogą co do zasady stanowić samodzielne okręgi wyborcze, z innymi jednostkami w celu utworzenia okręgu wyborczego. Dzielnice mogą stanowić samodzielnie okręgi wyborcze.
Ponadto ze względu na ochronę samodzielności jednostki niedopuszczalne jest łączenie sołectwa z częścią miasta. Ustawodawca wyraźnie oddziela postępowanie dotyczące podziału gminy na okręgi wyborcze w części wiejskiej od części miejskiej.
Jednostki pomocnicze
Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na powyższą uchwałę wniosła rada miejska. W jej uzasadnieniu wskazała, że tworząc okręg nr 2 połączyła ze sobą dwie jednostki pomocnicze gminy: sołectwo i dzielnicę, co w jej ocenie nie jest sprzeczne z art. 417 kodeksu wyborczego. Dokonany podział uwzględnia istniejące jednostki pomocnicze gminy, zachowuje ich integralność terytorialną przy jednoczesnym zachowaniu właściwej normy przedstawicielskiej. Takie rozwiązanie, tj. połączenie sołectwa z dzielnicą, funkcjonowało już we wcześniejszych latach i nie zostało uznane za niezgodne z prawem.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę, stwierdzając, że jest ona obarczona brakami formalnymi, które nie podlegają uzupełnieniu.