Dotacje z Unii zdobyte w ostatnich pięciu latach przekraczają kwotę pół miliarda złotych. Daje to więcej niż 3 tys. zł w przeliczeniu na jednego gliwiczanina.
– Gliwice zaczęły aktywnie sięgać po fundusze unijne, kiedy tylko stały się one dostępne dla krajów wówczas jeszcze kandydujących do Unii Europejskiej – podkreśla prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz. Z tzw. funduszy przedakcesyjnych udało się przeprowadzić modelową rewitalizację terenów po zamkniętej Kopalni Węgla Kamiennego „Gliwice" i przekształcić je w nowoczesną strefę edukacji i biznesu „Nowe Gliwice", czy też rozbudować miejską sieć wodno-kanalizacyjną.
Od początku członkostwa Polski w UE, Gliwice uzyskały z Brukseli łączne dofinansowanie w wysokości 1 miliarda 150 milionów zł.
Z każdą kolejną perspektywą finansową rosła wartość i liczba projektów unijnych realizowanych przez miasto. W imponującą przemianę pokopalnianego terenu w „Nowe Gliwice" zainwestowało 24 mln euro, wykorzystując środki unijne w wysokości 9,5 mln euro. Po 10 latach trzeba stwierdzić, że była to bardzo udana inwestycja. Powstało centrum nowoczesnego przemysłu, skupiające kilkadziesiąt firm z branży nowych technologii, a jednocześnie atrakcyjna, funkcjonalna miejska przestrzeń, która przyciąga mieszkańców wydarzeniami kulturalnymi i sportowymi.
Równie istotnym samorządowym projektem z pogranicza nauki, biznesu i innowacyjnego przemysłu było wybudowanie i wyposażenie kosztem ponad 24 mln zł siedziby Parku Naukowo-Technologicznego TECHNOPARK GLIWICE. Inwestycja w trzech czwartych (15,4 mln zł) została sfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, przeznaczonych na rozwój inkubatorów i parków technologicznych.