Wybory potwierdziły dominację Koalicji Obywatelskiej w dużych ośrodkach, której siły Zjednoczonej Prawicy nie zdołały przełamać. PiS liczy jednak cały czas na dobre wyniki swoich kandydatów 4 listopada w Gdańsku, Krakowie, Nowym Sączu i Radomiu.
Bój o stolicę
W stolicy wynik wyborów był zaskoczeniem dla obydwu stron. Po morderczej kampanii wyborczej Rafał Trzaskowski wygrał w I turze z rekordowym wynikiem. Poseł PO Cezary Tomczyk – jeden z ważniejszych polityków partii Grzegorza Schetyny – opublikował nawet na Twitterze zestawienie wyników wyborów na prezydentów stolicy od 2002 r. Rafał Trzaskowski zdobył 505 187 głosów i pobił zarówno śp. Lecha Kaczyńskiego, jak i wygrane Hanny Gronkiewicz-Waltz od 2002 roku. Zarówno politycy PO, z którymi rozmawialiśmy, jak i sztabowcy Patryka Jakiego przyznają, że kluczowa była końcówka kampanii, ostatnie kilka tygodni. Dla PiS czynnikiem mobilizującym wyborców PO w I turze były wydarzenia ogólnokrajowe, w tym przesłanie opozycji o szykowanym przez PiS polexicie. Dla sztabowców PO kluczowe były m.in. spoty negatywne o szczepionkach, debata prezydencka i wypowiedzi – zwłaszcza Piotra Guziała na Twitterze – łączące brak wsparcia dla inwestycji w Warszawie z głosowaniem na PO. – Od tej chwili zobaczyliśmy falę mobilizacyjną. Nasi wyborcy się wściekli – mówi nam jeden z naszych rozmówców z Platformy.
Sztabowcy PiS podkreślają, że Patryk Jaki mimo porażki osiągnął sukcesy w przyciąganiu do PiS nowych wyborców. Jego wynik w I turze jest wyższy niż Jacka Sasina w II turze wyborów prezydenckich w stolicy w 2014 roku (Sasin miał 241 tys. głosów). Jaki miał też lepszy rezultat niż wynik PiS do Rady Warszawy (223 tys.), gdzie będzie dominować PO. – Widziałem w oczach Patryka Jakiego, że jest naprawdę rozczarowany wynikiem wyborów w Warszawie. Ona naprawdę wierzył w zwycięstwo – mówił w ubiegły czwartek na antenie RDC Adam Bielan, wicemarszałek Senatu.
Politycy Koalicji Obywatelskiej podkreślają też, że rewelacyjny wynik Trzaskowskiego uratował sejmik województwa mazowieckiego przed przejęciem przez PiS. Teraz wygląda na to, że koalicja PO–PSL utrzyma władze w tym kluczowym regionie.
Ważne rozstrzygnięcia
W innych miastach wybory też rozstrzygnęły się w I turach. W Łodzi Hanna Zdanowska zdeklasowała wręcz konkurenta i zyskała 70,22 proc. Waldemar Buda z PiS miał 23,65. Politycy PO są przekonani, że o dobrym wyniku zdecydowały wypowiedzi ważnych polityków PiS – jak Jacka Sasina – że po wyroku skazującym Hanna Zdanowska nie będzie mogła i tak objąć urzędu. Prawnicza bitwa o jej dalsze urzędowanie dopiero jednak się zaczyna.